Sprawdziliśmy jak to działa!
Łukasz/ AGH Ceramiki I rok
Jak sięgnę pamięcią, to jak tylko pojawiały się objawy grypy, leczyłem się
przynajmniej tydzień. Tabcin pozwala mi naprawdę szybko powrócić do żywych i
nie muszę już nadrabiać zaległości na uczelni. W zasadzie już dwie kapsułki
wystarczają, aby objawy się cofnęły. Jeśli wezmę to co parę godzin, na drugi dzień
po objawach nie ma zwykle śladu. Ten Bayer wymyślił naprawdę bajerancki lek.
Bartłomiej / UW Lingwistyka Stosowana V rok
Ostatnio kiedy byłem chory, TABCIN postawił mnie na nogi w tempie wprost
kosmicznym. Bardzo lubię jeździć na rowerze i to właśnie wtedy się przeziębiłem.
Połamało mnie niesamowicie, temperatura 38o, nic tylko objawy grypy a następnego dnia
miałem ciężki egzamin. Co robić? Zadzwoniłem do niezawodnego źródła - mojej
dziewczyny - z prośbą o poradę. Usłyszałem, że jest nowy lek, TABCIN, który
przynosi szybki efekt.
W aptece dowiedziałem się jeszcze, że to lek wieloskładnikowy, a więc eliminuje kilka
objawów jednocześnie. Do tego płynna, skoncentrowana forma w kapsułce to prawie
natychmiastowe działanie. Te kapsułki naprawdę wyglądają jak z Matrixa.
Jeszcze się okazało, że poza uniwesalnymi niebieskimi kapsułkami na każdą porę, są
jeszcze takie zielone - do stosowania przed snem, jak ktoś ma problem
z zaśnięciem w czasie choroby. No i lek działa wtedy we śnie. A sen to zdrowie. To ma
sens.
Dzień przed egzaminem wziąłem akurat te niebieskie kapsułki, bo zasypiam bez
problemów. Obudziłem się bez śladu kataru, kaszlu czy gorączki. Na wszelki wypadek
powtórzyłem dawkę i poszedłem na egzamin. Zdałem na czwórkę. Tabcin uratował
mi skórę.
Agnieszka / UW Filologia Ukraińska II rok
Zimą często się przeziębiam i z tego powodu opuszczałam wiele zajęć. Próbowałam
już różnych leków, jednak żaden nie był w stanie szybko i skutecznie postawić mnie
na nogi. Tzw. domowe sposoby leczenia też nie przynosiły oczekiwanego efektu. Gdy znowu
poczułam objawy grypy, kolega polecił mi TABCIN. Kilka godzin po zażyciu TABCIN-u
poczułam się znacznie lepiej, a rano wstałam z łóżka jak nowonarodzona. Teraz już
nie muszę opuszczać zajęć, a TABCIN polecam wszystkim znajomym!
Agnieszka / UW Polonistyka II rok
Aspiryn C Bayera zażywam za każdym razem, gdy tylko czuję, że za
chwilę dopadnie mnie przeziębienie...
To jedyny sprawdzony lek, który potrafi postawić mnie na nogi.
To chyba dlatego, że, jak słyszałam, działa przeciwzapalnie i nie dopuszcza do rozwoju
infekcji. Ma też chyba najwięcej witaminy C ze wszystkich takich leków.
A witamina C - wiadomo - podnosi odporność organizmu. Tak więc mam dwa w jednym, a
nawet więcej, bo Aspirin C działa wieloobjawowo. Po prostu niezawodna
rzecz dla studenta w chorobie.
Ania / UW Ekonomia I rok
Aspirin C używam sporadycznie, ale jest niezastąpionym środkiem,
gdy mnie zawieje, albo zmarznę w autobusie. Jak tylko czuję, że dopada mnie
przeziębienie, od razu rozpuszczam sobie dwie tabletki i wiem, że szybko będzie OK.
Musująca forma ma tę zaletę, że bardzo szybko się wchłania, a przez to zaczyna
działać szybciej. I jest pewnie łagodniejsza dla żołądka. No i smak też jest w
porządku, a poza tym to w końcu lek od Bayer-a. Jeszcze nigdy mnie nie zawiódł.
Oczywiście na uczelni nie mam warunków, aby rozpuścić sobie Aspirin C w
szklance wody, W ciągu dnia stosuję więc normalną Aspirynę w tabletkach.
Działa równie skutecznie, chociaż nie ma w niej witaminy C.
Agata / AGH Fizyka II rok
Jak pamiętam, to u mnie w domu "Aspiryna Bayerowska" zawsze była traktowana jak
antidotum na wszelkie dolegliwości. Babcia zawsze wspominała ją z czasów
przedwojennych, a ojciec, dawno temu przywoził z zagranicy albo kupował w Pewexie za
dolary. Cała rodzina się tym leczyła. A dzisiaj to w co drugim amerykańskim filmie
słyszę o Aspirin. Tam to rzeczywiście biorą ten lek przy każdej okazji, ale
głównie na ból. Przez to wszystko chyba dlatego ja też go używam. Biorę Aspirin
zawsze wtedy, gdy zaczyna boleć mnie głowa albo czuję, że "coś" mnie bierze,
pojawia się gorączka itp. Pomaga. W sumie wieloobjawowo. Podobno dlatego, że ma też
działanie przeciwzapalne. To po prostu sprawdzony i skuteczny lek.
Innych wynalazków nie dotykam.
Stefania / UW Historia sztuki I rok
Gdy z rana dopada mnie kosmiczny ból głowy, bezwłocznie sięgam po Aspirin przeciw
migrenie. To chyba jakaś nowa kombinacja Aspiryny, bo dopiero niedawno o niej
usłyszałam. I kupiłam, bo nie znam żadnego innego leku na migrenę bez recepty. I
rzeczywiście pomogła szybko.
Juz nie muszę się obawiać, że moje migreny przeszkodzą mi w realizacji planów. To
ciekawe, ile możliwości ma ten lek. Słyszałam też, że ojciec koleżanki stosuje Aspirin
PROTECT.
To taka specjalna formuła stosowana w profilaktyce chorób serca. Ciągle coś nowego.
Michalina / UW Psychologia I rok
Alka-Seltzer to jedyny środek, który tak świetnie pomaga na wszelkie niedyspozycje
organizmu po nocnych wojażach. Jego dobroczynność w sposób szczególny odczułam po
ostatnim Sylwestrze,
oj, działo się działo! Stosuję regularnie:)
Bartłomiej / UW filologia polska, I rok
Najczęsciej zażywam Aspirin C oraz Alka-Seltzer.
Aspirin C stosuję w okresie jesienno-zimowym. Uodparnia mój organizm oraz zwalcza
gorączkę i bóle głowy. Dzięki musującej formie i zawartości witaminy C jej
zażywanie jest o wiele przyjemniejsze niż powlekanych środków przeciwbólowych.
Alka-Seltzer... Z nim wiążą się wspomnienia pierwszych imprez poza domem. Kiedy
wychodziłem z domu, mama dawała mi dwie saszetki tego "specyfiku". Dzięki temu
wracałem do domu szczęśliwy, bez charakterystycznego "po-imprezowego" wyrazu
twarzy.
Tata był ze mnie dumny:)