W numerze m.in.
Studenckie Życie
Studentka
Moda
Gospodarka bez tajemnic
Zdrowie
Muzyka
Różności
Turystyka
Finanse
Humor dnia
Śląskie: (słowniczek: gerdiny - firanki, bryle - okulary) Spotyko się Gerdo z Trudom: Gerdo: Trude, Ty se kup nowe gerdiny bo ja wszystko widza co Ty ze swoim starym wyrobiasz... Trude: A Ty se kup nowe bryle, bo ja nie ze swoim wyrobiom ino z Twoim.
.
|
Wywiad z Patrycją Markowską
Muzyka jest Twoją największą pasją, dlaczego zdecydowałaś
się na studia w szkole filmowej?
Tak, faktycznie skończyłam szkołę dziennikarską
na wydziale filmowym. Wiesz, można się
skupić tylko na śpiewaniu i wierzyć, że będzie
się śpiewało przez 40 lat, a ludzie stale będą
chcieli cię słuchać, a można podejść do tego
z drugiej strony i zainwestować w siebie.
Ja uważam, że nauka rozwija. Wydaje mi
się, że dzięki studiom piszę lepsze teksty.
Czy według Ciebie zawód artysty jest
trudny?
Bardzo trudny. Nie mówię tu o trasach
koncertowych i związanych z tym warunkach
- nie zawsze jest gdzie się
odświeżyć, ja na dodatek źle znoszę
jazdę samochodem... Jest jeszcze
druga strona medalu, czyli stałe
wystawienie na ocenę. Ja bardzo
osobiście przyjmuję wszystkie
złe recenzje, wypowiedzi na
mój temat. To mnie boli...
Miewasz czasem tremę
przed wyjściem na scenę?
Jeszcze jaką, zawsze
mam problemy z żołądkiem
i mdli mnie ze stresu
(śmiech). Wynika to z tego,
że czuję niesamowitą odpowiedzialność
za to, co
robię. Wiem, że jeśli dam
dobry koncert, to będzie
super, ale zły odbije się
sześć razy większym
echem. Mimo tego
nie wyobrażam
sobie na obecną
chwilę robić cokolwiek
innego.
Kocham śpiewać
i grać koncerty.
Czy aktorstwo
też Cię pociąga?
Na zakończenie
studiów zrobiłam
licencjat - film
dokumentalny
i uważam, że była
to piękna przygoda.
Teraz muzyka dla
mnie jest najważniejsza i moim pragnieniem jest śpiewać jak najdłużej, jak
Tina Turner.
Czy trudno było zaistnieć w świecie showbiznesu będąc córką
Grzegorza Markowskiego?
Na pewno trudniej. Wiem, że najpierw się mną zainteresowano,
bo byłam córką Grzegorza Markowskiego. Bilans jest
taki, że ci co kochają mojego ojca mogą mnie lubić lub nie, ale
ci nie znoszą mojego ojca, już na pewno mnie nie będą lubić.
Dlatego stale muszę udowadniać, że nie jestem tylko córką
Markowskiego. Chciałabym, aby płyta Mój czas udowodniła,
że jestem oddzielnym muzykiem - z krwi i kości. Myślę,
że to się udaje, bo w rozmowach ze mną pada coraz mniej
pytań o tatę.
Jak ojciec odnosi się do tego, co robisz? Potrafi być w stosunku
do Ciebie krytyczny?
Jak najbardziej. Czyta moje teksty, mówi mi o odczuciach
w związku z moimi występami, ale zawsze delikatnie, by
mnie nie urazić. Jego opinie są dla mnie bardzo cenne.
Dlatego tak bardzo dotyka mnie program Idol, w którym
ludzie są tłamszeni, wręcz obrażani!
Czyli nie akceptujesz programów lansujących młode talenty,
takich jak Idol czy Droga do gwiazd?
Nie, wręcz przeciwnie, uważam, że to jest piękne, iż daje się
taką szansę ludziom młodym, którzy kochają śpiewać i chcą
śpiewać. Jednak uważam, że skraca to drogę, którą każdy artysta
powinien przejść...
Powiedz, jak przebiegała praca nad płytą?
Zawsze staram się z siebie dawać wszystko i nie zawieść
ludzi, którzy chcą mnie słuchać. Było ciężko, pracowaliśmy
nad płytą prawie dwa lata, musieliśmy nauczyć się kompromisów,
było wiele starć z muzykami i firmą - ogromny stres.
Na płytę Mój czas zebrałam około 27 kompozycji. Przesiew
był ogromny, w efekcie wybraliśmy utwory najlepsze i one
znalazły się na płycie.
Skąd czerpałaś pomysły, inspirację?
Z życia! Można powiedzieć, że teksty piosenek są moimi pamiętnikami.
Jedna z piosenek - Jeszcze mocniej - odzwierciedla
moją postawę w życiu. Ja chcę żyć intensywnie właśnie
po to, by móc tworzyć. Nie potrafiłabym tworzyć czegoś nie
wkładając w to serca. To nie byłabym ja.
Słuchając płyty Mój czas odnosi się wrażenie, że jest to album
dojrzalszy, jesteś w nim pewniejsza siebie. Jak Ty go odbierasz?
Tak, płyta jest dojrzalsza, bo i ja z dziecka stałam się kobietą.
Potwierdzeniem tego jest niewątpliwie piosenka Kameleon,
piosenka o sprzecznościach, które są w każdej kobiecie. Cała
płyta Mój czas mówi o kobiecych sprawach, o mężczyznach.
Uważam, że w nas, kobietach jest dużo takiej wrażliwości
i chęci miłości. Płytę dedykuję wszystkim ludziom wrażliwym,
którzy chcą kochać.
Dziękuję za rozmowę.
Imię i nazwisko: Patrycja Markowska
Kolor oczu: szaro-zielono-niebieskie, kolor zmienia się
w zależności od światła
Kolor włosów: ciemny brąz
Wzrost: 164 cm
Ulubiony zespół rockowy: Metalica/Skunk Anansie/Perfect
Ulubiony artysta: Grzegorz Markowski
Ulubiona artystka: Skin ze Skunk Anansie
Jeśli chcesz wiedzieć co słychać u Patrycji wejdź na
www.patrycjamarkowska.com
|
|
|