Oscary do kin
"Władca Pierścieni część III. Powrót Króla", na tyle zdominował
tegoroczną galę Oscarów, iż niektórzy zamiast cieszyć się z nagrody
- mówili "Mamy szczęście, że "Władca pierścieni" nie kwalifikował
się do tej kategorii".
MegaOscar
"Władca Oscarów" tak brzmiały nagłówki
gazet i portali tuż po ogłoszeniu
wyników.
Trudno się dziwić 11 statuetek dla
"Powrotu Króla" to nie lada wyczyn
tym bardziej, że zgarnął wszystkie statuetki
w kategoriach w których był nominowany.
Jeśli ktoś jeszcze nie był na tym
mega-oscarowym filmie, w co szczerze
wątpię, bo film już od stycznia wyświetlany
jest bez przerwy, to natychmiast
marsz do kina.
Duet Eastwooda
Aktorski duet Sean Penn i Tim
Robins nagrodzony został w kategorii
najlepszy aktor oraz najlepszy aktor
drugoplanowy za film "Rzeka tajemnic"
na naszych ekranach od listopada
2003. Sean Penn tak skwitował film -
Rzeka tajemnic opowiada o niewyobrażalnym
cierpieniu.
Tim Robins natomiast dodaje - Najważniejszym
elementem tego filmu jest
Clint Eastwood. Praca z nimi jest naprawdę
czymś wyjątkowym, sprawia,
że człowiek czuje się trochę tak, jakby
kręcił swój pierwszy film. Jednym
słowem cierpienie i sprawdzony film to
recepta na sukces.
Zasiała Oscara
Za najlepsza aktorką drugoplanową
uznano Renée Zellweger za rolę
w melodramacie "Wzgórze nadziei"
- od lutego na naszych ekranach.
Postać Ruby, poraziła mnie swym realizmem
- mówi Zellweger. Jest mocno
związana z ziemią, wręcz trudno ją
sobie wyobrazić z czystymi rękami. Wie
wiele o sianiu, o księżycu i słońcu. Żyje
rzeczywiście zgodnie z rytmem natury.
Myślę, że rzadko mogliśmy oglądać
takie osoby na ekranie. Jackson im nie
przeszkodził.
"Między słowami" to oscarowy film,
który od niedawna jest wyświetlany
w polskich kinach. Statuetkę odebrała
reżyserka i scenarzystka filmu Sofia
Coppola w kategorii najlepszy scenariusz
oryginalny. Standardowy hollywoodzki
scenariusz zastąpiony został
autentyczną, poruszającą historią
o dwóch osobach, które, pragnąc tego,
najprawdopodobniej nigdy nie będą
razem.
Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego
otrzymała kanadyjsko-
francuska komedia dramatyczna
"Inwazja barbarzyńców". To właśnie
Denys Arcand, reżyser nagrodzonego
filmu, odbierając statuetkę podziękował
żartobliwie twórcom "Władcy Pierścieni",
że nie konkurowali w kategorii
"film nieanglojęzyczny", dając szansę
innym twórcom.
Czekając na Charlize
W zasadzie jedynym Oscarem, którego
nie możemy jeszcze docenić jest
Charlize Theron.
Otrzymała ona nagrodę dla najlepszej
aktorki, za rolę pierwszoplanową
w filmie "Monster".
Charlize gra tam prostytutkę - morderczynię.
Młodziutka aktorka przytyła
do tej roli ponad 20 kg, a na planie
występowała oszpecona. Na razie data
premiery filmu owiana jest tajemnicą,
ale kto wie być może 76- letni Oscar
przyśpieszy proces wprowadzania filmu
na ekrany. I za to mu dziękujemy!
M.G