W numerze m.in.
Studenckie Życie
Studentka
Moda
Świat Komputerów
Świat Nauki
Film
Zdrowie
Muzyka
Różności
Turystyka
Mobile Club
Humor dnia
Jakie są różnice pomiędzy studentem, żołnierzem i filozofem, jeśli chodzi o seks? student - ma czym, ma z kim, nie ma gdzie... żołnierz - ma czym, ma gdzie, nie ma z kim... filozof - ma czym, ma gdzie, ma z kim, tylko po co?
.
|
Egzamin NAmfie
NARKOTYKI
Przybywa sytuacji, w których młodzi ludzie zażywają AMFETAMINĘ: aby lepiej wykonać zadanie, aby lepiej wypaść, aby nie czuć zmęczenia... Jaki ma to wpływ na psychikę? Oto odpowiedź.
Paweł studiował równocześnie na dwóch kierunkach. W wolnych chwilach udzielał korepetycji. Jego plan dnia był dokładnie wypełniony: -Pierwszy raz wziąłem amfetaminę przed maturą. To miał być ten jeden, jedyny raz - i koniec! Na drugim roku był taki nawał pracy, że trzeba było się dobrze sprężyć. Kolega z akademika pytał, dlaczego się męczę, skoro mogę sobie ułatwić sprawę. W końcu przed sesją zdecydowałem się... Mówiłem sobie: tylko ten jeden raz, wyjątkowo. Przed kolejnymi sesjami sytuacja zaczęła się powtarzać, a mnie nadal się wydawało, że doskonale kontroluję sytuację. Czułem się pewnie nawet wtedy, kiedy brałem na imprezie, spotkaniach towarzyskich i przy załatwianiu różnych spraw. Od kilku miesięcy biorę regularnie, a bez działki trudno mi się już obejść. Przestałem sobie obiecywać cokolwiek. Najgorsza jest ta huśtawka nastroju. Miewam takie dołki,
że trudno ze mną wytrzymać. Ja też już nie wytrzymuję. Czasem zamykam się w domu na kilka dni i nikomu nie otwieram. Myślałem, że to jakoś mi przejdzie, że przeczekam. Musiałem zawiesić studia. Dziewczyna zarzuca mi, że stałem się agresywny i podejrzliwy. Prosiła, żebym poszedł do lekarza.
Paweł doszedł do punktu, w którym silna wola i obietnice okazują się nieskuteczne. Musi
przerwać realizację swoich planów życiowych. Potrzebne mu jest leczenie, terapia, być może pobyt w ośrodku.
Amfetamina powoduje potężną huśtawkę nastrojów, tzn. okresy aktywności, podniesionego nastroju, krzyżują się z kryzysami psychicznymi. Przyspiesza akcję serca, podnosi ciśnienie, destrukcyjnie wpływa na mózg, zmieniając pracę komórek nerwowych, znosi potrzebę snu i łaknienie. Dość szybko i silnie uzależnia psychicznie. W dalszej perspektywie amfetamina prowadzi do ogólnego wyniszczenia organizmu. Wywołuje zespół paranoidalny, może też prowadzić do ujawnienia się psychozy endogennej lub spowodować nawrót choroby.
Jednym z głównych powodów zażywania amfetaminy - poza chęcią sprostania wymogom dyspozycyjności, pewności siebie czy zabawy - jest nauka. Sięgają po ten narkotyk młodzi ludzie, obecnie nawet dzieci. Znosi on zmęczenie, daje poczucie lepszej pamięci i koncentracji. Kiedy amfetamina przestaje działać - następuje tzw. zejście, czyli gwałtowny spadek energii. Brakuje siły do wy-konania zwykłych czynności, takich jak wstawienie wody na herbatę czy podniesienie się z fotela i przejście paru kroków. Człowiek czuje się wyczerpany i osłabiony, napływają czarne myśli, spada samoocena.
W takiej sytuacji nierzadko pojawia się pokusa ponownego sięgnięcia po narkotyk, aby przemóc zmęczenie - zwłaszcza wtedy, gdy na horyzoncie następny egzamin. Takie powtórki są bardzo niebezpieczne. W normalnych warunkach sen regeneruje nasze siły, natomiast w przypadku zażycia amfetaminy - sen nie przychodzi. Kiedy sytuacja się powtarza, organizm pracuje jak zatarty silnik, który wciąż jest zmuszany do działania na najwyższych obrotach. Można tylko zapytać, jak długo będzie mógł tak pracować.
Amfetamina wpływa bardzo destrukcyjnie między innymi na mózg: powoduje sztuczne przyśpieszenie pracy komórek nerwowych, uszkadzając ich strukturę i funkcjonowanie. Ciągłe sztuczne pobudzanie nerwów mózgowych powoduje destrukcję ośrodków umożliwiających odczuwanie na przykład przyjemności. Wkrótce osoba biorąca amfetaminę musi zwiększyć dawki, aby osiągnąć zamierzony efekt. To nieuchronne, zwłaszcza przy dłuższym braniu.
Zażywanie amfetaminy prowadzi do silnego uzależnienia psychicznego. Proces
ten rozwija się powoli, ale systematycznie i bardzo skutecznie. Bardzo trudno uchwycić moment, w którym branie od czasu do czasu staje się uzależnieniem. Niektórzy lekceważą ten proces, myśląc, że jakoś sobie poradzą. Uzależnienie psychiczne od środków chemicznych towarzyszy człowiekowi właściwie już do końca życia. Nie można "odtruć" jego psychiki. Każdy ostry stres - tak pozytywny, jak i negatywny - może uruchomić nawrót brania.
Pojawiający się przymus brania to stan, nad którym trudno zapanować, a którego nie rozumieją osoby nieuzależnione. Uzależniony odczuwa ogromne napięcie i determinację, aby teraz i natychmiast zażyć narkotyk - bez względu na okoliczności i konsekwencje. Nie liczą się wcześniejsze obietnice ani racjonalne przesłanki. Często w takiej sytuacji dochodzić może do aktów agresji, postępowania niezgodnego z prawem, nagannego moralnie. Warto o tym pamiętać, zanim sięgnie się pierwszy raz po narkotyk.
Dobrze jest też pamiętać, że wiedza wyuczona podczas działania amfetaminy szybko się ulatnia. Nauczenie się radzenia sobie w sposób zwykły, naturalny, bez chemicznych ułatwiaczy - to prawdziwy i cenny potencjał na przyszłość. Gdy "ułatwiamy" sobie życie i próbujemy iść na skróty za pomocą amfetaminy, ta naturalna umiejętność nie rozwija się. Skutki zdrowotne zażywania amfetaminy odczuwa się przez całe życie.
Maria Klepacka-Pasierbska
Psycholog,
pracowała z osobami uzależnionymi od narkotyków;
dyżuruje w telefonie zaufania.
| Prenumeratę Charakterów możesz rozpocząć w dowolnym momencie na okres 12 miesięcy, od numeru, który aktualnie jest w sprzedaży. Wystarczy, że wpłacisz 72 zł na poczcie lub w banku (nasze konto: Bank PEKAO SA I O/Kielce 12401372-3023709-2700-401112-001 "Charaktery" sp. z o.o., 25-512 Kielce, ul. Warszawska 6), a co miesiąc otrzymasz Charaktery wprost do domu. Koszt wysyłki ponosi wydawca. Informacje: prenumerata@charaktery.com.pl, tel. /041/ 343 42 81 |
|
|
|