W numerze m.in.
Studenckie Życie
Świat Komputerów
Sport
Turystyka
Kultura
Praca i kariera
Humor dnia
Był sobie Polak, Rusek i Amerykanin. Spotkali Diabła który powiedział: - Przynieście to czego macie w kraju najwięcej. Polak przyniusł ziarno. Amerykanin kaktusa. Ruska jeszcze nie było. Diabeł rzekł: - Wsadźcie sobie to co przynieśliście w zadek. Polak wsadził sobie bez problemu. Amerykanin po wsadzeniu zaczął smiać się i płakać. Polak zapytał: Czemu płaczesz? Bo kaktus mnie kłuje w czułe miejsce. A czemu smiejesz się? Bo Rusek jedzie czołgiem. .
|
Reakcja na stresy
RUSZAJ SIĘ
Czasy, gdy sportową odzież
można było zobaczyć tylko
na sali gimnastycznej i boisku,
należą do przeszłości.
Dziś już trudno spotkać kogoś,
kto nie miałby w swojej
garderobie dresów, butów
do biegania czy zwykłego
t-shirta. Jednoczesne nałożenie
trampek i marynarki
nie sprowadzi na nas towarzyskiej
klątwy.
Wyjście mody sportowej na ulicę nie
mogłoby mieć miejsca bez miasta
i związanego z nim stylem życia. Kiedy zestresowani
przedzieramy się przez tłumy ludzi,
swoboda ciała staje się priorytetem. Bieg
do autobusu i slalom międzyludzki stały się
powszechnymi dyscyplinami sportowymi.
Ubieramy się na sportowo, bo lubimy prostotę,
ale i dlatego, że nie wymyślono jak dotąd
nic wygodniejszego niż para sportowych
butów. - W rzeczy sportowe ubieram się,
ponieważ są wygodne i praktyczne - mówi
21-letni Konrad. - Zawsze okazują się o wiele
lepiej wykonane i bardziej trwałe.
Nigdy nie wkładam tylko i wyłącznie
sportowych ciuchów - opowiada
Agnieszka, studentka SGH. - Zazwyczaj
komponuję swój codzienny ubiór z rzeczy
zarówno eleganckich, jak i sportowych. Częścią
ubioru, która przez sport została zdominowana
w największym stopniu, są oczywiście
buty. Zakładając zwykłe trampki
czy też buty do koszykówki, nie musimy
się wcale bać, że posądzą nas o "dresiarstwo".
- Klasyczne pumy sprzedają się najlepiej
- mówi Jolanta Natkowska, pracownik
salonu Puma. - Ludzie kupują też buty do
piłki halowej tylko po to, by chodzić w nich
po ulicy.
komponuję swój codzienny ubiór z rzeczy
piej - mówi Jolanta Natkowska, pracownik
Problem w tym, że rzeczywistość jest daleko
w tyle za awangardą mody. Do "prestiżowych"
nocnych klubów często nie wpuszcza
się osób w nieodpowiednich butach. Na
internetowym forum jednego z krakowskich
klubów Kasia oburza się: "Ludzie, zrozumcie
wreszcie, że są buty sportowe i "sportowe".
Naprawdę jest różnica między zadbanymi
i czystymi pumami, asicsami itd.,
a rozwalającymi się brudnymi adidasami."
Sportowy styl to
nie tylko ubiór,
ale też szereg akcesoriów,
takich jak bandanki,
czapeczki czy
torby. Nosimy je nie
tylko w celach rekreacyjnych,
ale też dla
ozdoby, aby okazać
przywiązanie do ulubionej
marki.
Inwazja sportu na
modę rozpoczęła się na
początku lat 90. wraz z
wybuchem popularności
takich sportowych
gwiazd, jak Michael
Jordan, Shaq czy mistrz
golfa Tiger Woods.
Ubierali się w reklamowane
przez siebie produkty,
udowadniając,
że noszenie na co dzień
sportowych ubrań nie
musi być wcale takie
złe. Nic dziwnego, że
moda sportowa zaczęła
wywierać wpływ także
na ubiory, postrzegane
dotychczas jako najbardziej eleganckie. - Przy produkcji
eleganckich ubrań
zwraca się tylko uwagę na
zewnętrzny wygląd, nie
biorąc w ogóle pod uwagę
wygody człowieka
- mówi Konrad.
- W garniturze
nie da się w ogóle podnieść ręki.
Dlatego eleganckie ubrania stają się bardziej
wygodniejsze i projektanci sięgają po
sportowe kroje. Niektórzy sportowe marynarki
ze sztruksu, lekkiego dżinsu noszą
zamiennie z old-schoolowym dresem, znalezionym
gdzieś na strychu lub w secondhandzie.
Jak daleko można się posunąć w upodobaniu
do sportowych ubrań? - Jeśli ktoś
jest ubrany całkowicie w dres, to myślę sobie,
że albo wraca właśnie z treningu, albo
jest dresiarzem - mówi Agnieszka, studentka
SGH. Jak wiadomo, słowo "dresiarz"
dla wielu osób oznacza jedną z najgorszych
obelg. Jak uniknąć przypięcia metki?
Chociaż dresy są jednym z najwygodniejszych
ubiorów, jakie stworzyła dotąd
ludzkość, należy czasami z nich zrezygnować.
Niektórzy wciąż postrzegają noszenie
ich jako znak, że nie warto z taką osobą nawet
zaczynać dyskusji. Poza tym, nie każdemu
dres pasuje. - By dziewczyna wyglądała
w dresie naprawdę dobrze, musi mieć wąskie
biodra i długie nogi - mówi Ola, 20-letnia
studentka UW. - W przeciwnym razie,
podkreśla wady figury.
Chociaż "groźba dresiarstwa" wisi czasem
nad nami jak miecz Damoklesa, sportowe
ubrania pojawiają się wszędzie tam, gdzie
można swobodnie odetchnąć normalnością,
uziemić zblazowaną elegancję i rezerwę wobec
innych. - Nie lubię u dziewczyn butów
na szpilkach - mówi Bartek, student stosunków
międzynarodowych. - Świadczą raczej
o dużym dystansie do ludzi, niż o stylu.
Ani nadmierne usportowienie, ani też
przesadna wytworność nie są najlepszymi
rozwiązaniami. Jedyne, co pozostaje, to podziękować
Michaelowi Jordanowi za to, że
możemy dziś wybierać pomiędzy trampkiem
a pantofl em.
Adam Repucha
|
|
|