Student NEWS - nr 18 - okładka
W numerze m.in.
 
Humor dnia
Mąż do żony:
- Co to ma znaczyć? Znalazłem w twojej torebce list z biura matrymonialnego, ze będą mieli
propozycje na twoja ofertę?
- Och nie gniewaj się, to stare dzieje.
- ???
- No, wtedy kiedy byłeś tak ciężko chory...
.            

Miasto białych nocy

Studenci opowiadają o swoich wrażeniach z pobytu na kursach językowych w St. Petersburgu

Rozmowa z Jarkiem Cholewińskim

Jak podobało ci się w St. Petersburgu?
Jednym słowem - rewelacja!!! Byłem tam miesiąc.
Co cię tak zachwyciło?
Wszystko w najmniejszych szczegółach zostało zorganizowane tak, jak mi to przedstawiono przed wyjazdem. Na dworcu czekał na mnie kierowca, który zawiózł mnie do akademika, a na miejscu bez większych problemów zostałem zakwaterowany i bardzo serdecznie przyjęty.
Jak wyglądało zakwaterowanie?
Akademiki są odremontowane, w każdym pokoju jest łazienka, lodówka i telewizor. Na jednym z pięter znajduje się sala komputerowa z dostępem do Internetu czynna od 11 do 23.
A jak z zajęciami w szkole językowej?
Świetne, to była najlepsza część wyjazdu. Codziennie po studentów podjeżdża autobus i zabiera ich na zajęcia do centrum. Tam czeka bardzo miła i świetnie przygotowana kadra wykładowców. Na przykład, dla mojego współlokatora z Japonii, kiedy nie umiał jeszcze słowa po rosyjsku, nauczycielka była "prawie jak matka". Jeżeli ktoś chce się szybko, a przede wszystkim w miłej atmosferze nauczyć języka, nie znam lepszego sposobu.
A samo miasto?
Nie będę się rozwodził nad tym, iż jest to jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie. Mam jednak kilka rad. Przede wszystkim, bądźcie ostrożni, na ulicach i w wiecznie zatłoczonym metrze szwęda się bardzo wielu kieszonkowców. Przykro mi to mówić, ale co bardziej naiwni Amerykanie czy Japończycy, podczas mojej obecności, padli ich ofiarą. Druga sprawa, to jazda taksówkami. Jeżeli macie kartę ISIC, to koniecznie weźcie ją ze sobą. Może się przydać. Z bardziej przyjemnych atrakcji polecam każdemu nocną przejażdżkę prawdziwą taksówką (w SP można też pojeździć prywatnymi taksówkami). Styl jazdy i charakter kierowców jest zupełnie różny od tego w Polsce i dlatego było tak śmiesznie

Rozmowa z Damianem Brzozowskim

Jakie wrażenia po kursie?
Petersburg to cudowne miasto. Pobyt minął bez zastrzeżeń. Warunki mieszkaniowe u rodziny - w porządku, choć pewnie biorąc pod uwagę towarzystwo fajniej byłoby mieszkać w akademiku.
Jak wyglądał twój rosyjski dom?
Po "dostarczeniu" mnie przez kierowcę pod właściwy adres, miałem mieszane uczucia. Kamienica nie była zadbana, klatka schodowa była okropna. Pamiętając jednak, że Rosja to kraj kontrastów, nie przeraziłem się. I dobrze. Samo mieszkanie okazało się bez zarzutów. Było bardzo duże (grubo ponad 100 m2). Miałem swój pokój. Gospodarza widziałem tylko kilka razy. Klasyczny Gruzin. Jego żona była w porządku. Oprócz mnie mieszkali tam: Amerykanka i starszy turysta z Niemiec. Szczerze mówiąc, niewiele czasu spędzałem w domu.
Jak to?
Do szkoły chodziłem na 9.00 i wracałem około 22.00, oczywiście w przybliżeniu (zdarzało się, że nie wracałem w ogóle, zdarzało się, że wcześniej).
Nie bałeś się wracać po nocach?
Nie. Pewnego razu "integrowałem" się ze starszym "grażdaninem-antikwaristem". Z tego co pamiętam, to gdzieś od 17.00 do 3.00 nad ranem. Powiedział mi, że mieszkam w najspokojniejszej dzielnicy "Pitera". Od tej pory nabrałem pewności w poruszaniu się po okolicy. Największym minusem był dojazd do szkoły - ok. godzina drogi, ale rozumiem, że nie jest to Poznań czy nawet Warszawa, więc dałem radę.
Dużo się nauczyłeś?
Zajęcia w szkole pozytywnie mnie zaskoczyły. Trafiłem do jednej z bardziej zaawansowanych grup, ale podział zajęć, ich jakość i sposób prowadzenia, ogólnie cała organizacja lekcji - super. Oczywiście, należy tam jechać na dłużej. Myślę, że po kilku miesiącach nauki w tej szkole, mówiłbym płynnie (myślę nad tym).
Czy St. Petersburg to bezpieczne miasto?
Przez pierwszy tydzień zastanawiałem się nad radami Rosjan, żeby uważać na policję, żeby nie nosić ze sobą pieniędzy, trochę mnie to wystraszyło, ale po tygodniu kompletnie się wyluzowałem i było ok. Jeszcze kiedyś na pewno wybiorę się tam...

UWAGA
Do 15 grudnia 10% zniżki dla studentów przy skorzystaniu z naszej oferty. Wystarczy mieć ze sobą magazyn "Student NEWS".