Wychodne

PIZZA MARZANO
Znajdziecie w Warszawie sześć restauracji pod tym szyldem i w każdej z nich zostaniecie przywitani równie przyjaźnie oraz obsłużeni tak samo perfekcyjnie. To świetne miejsce na romantyczną kolację czy na spotkanie w szerszym gronie. Bogata karta dań zadowoli najwybredniejsze podniebienia i wielorakie gusta (duża ilość dań wegetariańskich). Obok pizz i makaronów restauracja serwuje sporo przekąsek i sałatek, a nawet dania z grilla. Polecam MELANZANE PARMIGGIANA (zapiekane soczyste plastry oberżyny przełożone sosem beszamelowym i sosem pomidorowym, z serem mozarella i parmezanem, podawane z kulkami chlebowymi), pycha!!! Na deser koniecznie wybierzcie TIRAMI SU - to najlepsze tiramisu w mieście. Jeśli zajrzycie do Marzano pomiędzy 18.00 a 19.00 spotka was miła niespodzianka - za kieliszek wina zapłacicie jedynie 3.95 zł, za Pilsnera z beczki (0,3l) zaledwie 3zł, a za Redd’sa 3.50 zł. Zachwyci was to miejsce, jeśli lubicie dyskretną, ale czujną obsługę. Ja lubię, więc jestem zachwycona.

GAGA
Kiedy Gaga znów wróciła na ul. Zgoda, to zaskoczyła "podwójnie", gdyż pojawiła się w nowej "oprawie" - odnowiona powiększona. Pizza - w przeciwieństwie do wystroju restauracji pozostała bez zmian - doskonała, co oczywiście cieszy stałych bywalców. Gaga oferuje aż 50 smaków pizzy (istnieje możliwość skomponowania własnej - zachęcamy do eksperymentów). Sekretem Gagi jest przepis na ciasto (jego skład jest oczywiście tajemnicą, wiemy jednak, że powstaje ono na bazie wody oligoceńskiej). Jeśli lubicie podglądać, jak przygotowywana jest wasza pizza, macie do tego w Gadze świetne warunki. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Można wybierać spośród makaronów, sałatek, dań głównych oraz alkoholi. Smakoszom ryb polecamy łososia w cieście francuskim z sosem berneńskim i szpinakiem, natomiast amatorów drinka zapraszamy do odnalezienia swego znaku zodiaku w karcie koktajli. W Gadze już za 30 zł możecie zjeść kolację we dwójkę. Polecamy ze smakiem.

PIEROGARNIA
"Lepsze pierogi robią tylko nasze Babcie" głosi napis, zachęcający do skosztowania wiejskich specjałów na Bednarskiej. To prawda tylko częściowa, bo niewiele jest już Babć, które robiłyby równie dobre pierogi, a co dopiero lepsze. Pierogarnia przy ul. Bednarskiej 28/30 to niezwykłe miejsce - nie tylko dlatego, że zjecie tu najsmaczniejsze pierogi pod słońcem (bo powiedzieć "w Warszawie" to zbyt mały komplement), ale spędzicie tu czas w wyjątkowej atmosferze. Spośród kilkunastu rodzajów pierogów byłoby grzechem, gdybyście nie spróbowali pierogów diavolo - czerwonych (z wołowiną i papryką), czy pierogów szwagra - zielonych (z białym serem i szpinakiem). Jak przystało na miejsce, gdzie podawane są wiejskie specjały, wśród napojów znajdziecie: sok z brzozy, kwas chlebowy, podpiwek, żywczyk, soki warzywne kwaszone, maślankę, maślankę, a na deser oczywiście ciasto drożdżowe. Do godziny 14.00 możecie zamówić zestaw: zupa dnia + pierogi + surówka za jedyne 14 zł. Ponieważ zysk Pierogarni przeznaczany jest na cele Caritas Archidiecezji Warszawskiej, stołując się tutaj, pomagacie dzieciom - również tym specjalnej troski. I jeszcze jedno: UWAGA! Lokal posiada patefon, który można samemu nastawić (płytoteka Pierogarni liczy aż sto egzemplarzy) i w tak stworzonej atmosferze pierogi kosztować. A dla naszych czytelników, którzy pojawią się w Pierogarni z grudniowym numerem Student News, zupa dnia gratis.

EQUILIBRIUM
To miejsce wyjątkowe, bo zapewnia zachowanie równowagi (zgodnie z nazwą) pomiędzy duchem a ciałem. Tę równowagę wyznacza pora dnia - do popołudnia Equilibrium spełnia rolę kawiarni (można wówczas wypić spokojnie kawę, nierzadko w towarzystwie któregoś z profesorów SGH). Wieczorem natomiast Equilibrium zmienia się w klub (wówczas nad kawę przedkładane są drinki - polecam ten firmowy - towarzystwo profesorów zastępują didżeje: Herman, Mystic B i Robert Leszczyński). Ową równowagę pomiędzy ciałem a duchem zapewnić ma również podział na trzy sale. Jedna z nich - "parkietowa" - jest królestwem ciała i cielesności szeroko pojętej. W drugiej sali dominuje spokojny chillout - to bez wątpienia sfera duchowa klubu. Jest wreszcie sala "barowa" (niejako czyściec pomiędzy piekłem a niebem), spełniający rolę łagodnego przejścia z jednej sfery w drugą. Równowagę zachowuje Equilibrium także, jeśli chodzi o program tygodniowy: obok poniedziałkowego karaoke jest środowy wieczór tanga argentyńskiego. Krótko mówiąc zatem - Equilibrium, zachowując równowagę, zachwieje Twoją równowagą. Niezrównoważonych - rozważnych - zapraszamy!!!

STODOŁA
Klub Stodoła to najstarszy, najbezpieczniejszy i największy klub studencki - dwa poziomy, cztery bary, największa sala koncertowa, obszerne (z ciekawym wystrojem) sale - projektu Jarka Koziary. Stodoła oferuje szczególną propozycję dla studentów - bo też studenci stanowią grupę, na której klubowi najbardziej zależy. Prowadzący lokal starają się zatem cały czas być na bieżąco z zainteresowaniami i trendami w środowisku studenckim (w tym celu przeprowadzane są badania - w trakcie imprez, na uczelniach oraz na stronie internetowej www.stodola.pl) . Program klubu jest więc tak skonstruowany, aby studenci o różnorakich zainteresowaniach znaleźli coś dla siebie - od przedstawień teatralnych, wystaw fotograficznych, aż po dyskoteki i wspaniałe koncerty muzyków, reprezentujących różne style (rock, metal, reggae, hip hopu). W Stodole występują największe gwiazdy polskie i zagraniczne. Lista artystów, którzy koncertowali w Stodole w zeszłym roku, jest imponująca nie tylko ze względu na ilość artystów, ale przede wszystkim dlatego, że są na niej najważniejsze nazwiska związane z muzyką. Jeśli chcecie pójść na dobry koncert, to tylko do Stodoły!

TONIC CAFE
Tę dwupoziomową kawiarnię na rogu Marszałkowskiej i Wilczej polecam wszystkim tym, których interesuje architektura. Projektant wnętrza lokalu inspirował się stylistyką lat pięćdziesiątych, dzięki czemu powstało proste wnętrze. A prostota to najszlachetniejsza, bo najtrudniejsza do osiągnięcia (nie ma ona nic wspólnego ze sterylnością i zimnem). Tonic - dzięki chociażby takim elementom, jak trzy loże "przytulone" do okien czy ciepłe drewniane wyposażenie (słynne krzesła-mrówki Arne Jacobsena) - zachęca do spędzania w nim długich godzin. Ale nie tylko wystrój sprawia, że w Tonicu czas płynie wyjątkowo przyjemnie - lokal ten słynie z miłej obsługi i niezwykle ciepłej atmosfery. Specjalnością Tonica są kawy (kawoszy gorąco zachęcam do spróbowania tamtejszej latte - nie do podrobienia). Znajdziecie tu również bogatą kartę drinków oraz dania różnych kuchni europejskich - np. włoskie sty czy ciabatty. Nie zabraknie i polskich specjałów. Wśród deserów natomiast rarytasem jest sernik i szarlotka (made in Tonic). Muzyka, dobiegająca z głośników w Tonicu to: acid jazz, funk, soul, haus, trans - wszystko starannie dobrane - tak, by dźwięk harmonijnie współgrał z wystrojem Tonica. Bardzo ciekawe muzycznie są paszczególnie czwartki, których gospodarzem jest DJ Matush. Gorąco polecamy!

VEGA
Restauracje Vega, mieszczące się przy Al. Jana Pawła II 36c oraz przy ul. Dubois 5a, to szczególnego rodzaju restauracje. Jedząc w Vedze, wspomagasz bowiem działalność Fundacji "Pożywienie - Darem Serca" (dochód ze sprzedaży przekazywany jest na akcję dożywiania dzieci z rodzin ubogich i patologicznych). Misja Vegi jest jednak podwójna - nie tylko niesie pomoc dzieciom, ale również propaguje zdrowe odżywianie. Menu zawiera smaczne, o wysokich walorach odżywczych dania różnych stron świata: zupy, potrawy kuchni śródziemnomorskiej, egzotyczne przystawki rodem z Indii, pieczone ziemniaki, wybór naleśników, sałatki surówki, potrawy z ryżu i kasz, świeże pieczywo, desery oraz bogaty wybór herbat. Potrawy można nabywać w zestawach, ceny są bardzo przystępne. Przy Al. Jana Pawła prowadzony jest również sklepik z orientalnymi przyprawami, miodem ekologicznym oraz mnóstwem innych produktów zdrowej żywności. Zapraszamy do Vegi (od poniedziałku do niedzieli w godzinach: 12.00 - 20.00) nie tylko wegetarian, ale wszystkich tych, którzy uwielbiają eksperymenty smakowe.