Kupić mieszkanie
Przyjeżdżamy do dużych miast z nadzieją na wspaniałe życie,
wielką karierę i nieustające pasmo sukcesów. Studia mają być naszą
przepustką do wielkiego świata. Warszawa, Kraków, Wrocław,
Gdańsk, Poznań, Toruń - przywiązujemy się do miejsc, w których
studiujemy. Duże, znajome miasto ułatwia znalezienie pracy i budowanie
własnej przyszłości. Warto jest więc od samego początku
zastanowić się, gdzie i na jakich warunkach możemy w nim zamieszkać.
Mimo obaw przed wzrostem cen po
wejściu Polski do Unii Europejskiej, rynek
mieszkaniowy dalej odnotowuje znaczne
zyski w sprzedaży nieruchomości. Deweloperzy
rywalizują ze sobą, rozszerzając
ofertę. Kupno mieszkania to już nie tylko
samo lokum, ale także obowiązkowo:
miejsce parkingowe, całodobowa ochrona,
ogródki i place zabaw. - Aktualnie budujemy
mieszkania na Warszawskim Tarchominie
- mówi Dariusz Jagiełło, handlowiec
z firmy deweloperskiej BARC
WARSZAWA S.A. - Oddajemy mieszkania
w pełni gotowe do wprowadzenia się.
Każde z nich, nawet kawalerka, jest wykończone
"pod klucz": na podłodze w pokoju
wykładzina, w kuchni i łazience terakota,
umywalka, zlewozmywak, wanna,
drzwi wewnętrzne i parapety - wszystko
czeka na właściciela. Klient sam może
wybrać sobie kolor glazury i terakoty - dodaje.
Koszty niezależności
Cena nieruchomości może przyprawić
o zawrót głowy. Metr kwadratowy
w Warszawie to wydatek pomiędzy 2900
a 5000 złotych. Niestety, inne miasta,
chociaż tańsze, i tak przekraczają możliwości
statystycznego studenta. Aby maksymalnie
obniżyć cenę, możemy rozważyć
kupno mieszkania na obrzeżach miasta.
Coraz rzadziej wiąże się to z niedogodnościami
komunikacyjnymi - miasta
stale się rozbudowują i w coraz większym
stopniu zwracają uwagę na zapewnienie
mieszkańcom podmiejskich terenów dogodnego
dojazdu.
Około 10 proc. wartości mieszkania
musimy wpłacić od razu, w momencie
podpisywania umowy. - Staramy się dostosować
do klienta - mówi Dariusz Jagiełło.
- Jeśli może wpłacić nawet 3%
kaucji zwrotnej i starać się o kredyt nawet
w 100%. Jedyna reguła to wpłata całości
wartości do momentu przekazania
mieszkania - czasem jest to ponad rok,
czasem tylko kilka miesięcy - dodaje,
w zależności od stanu zaawansowania
poszczególnych budynków. Pozostaje
pytanie, skąd wziąć minimum 150 tysięcy
złotych, aby stać się właścicielem choćby
najmniejszej kawalerki?
Kredyt na mieszkanie
Większość deweloperów na stałe
współpracuje z bankami, które każdemu
z nabywców mieszkania są w stanie
zapewnić dogodny kredyt. Warunki spłaty
ustalamy sami, biorąc pod uwagę nasze
indywidualne możliwości. Raty mogą
być spłacane na wiele sposobów, a klient
sam wybiera warunki - banki nie stwarzają
tu problemów.
Podstawą do uzyskania kredytu są dochody,
jakie uzyskujemy na podstawie
(podpisanej na czas nieokreślony) umowy
o pracę. Nie ma problemu, jeśli studiujemy
zaocznie - wówczas mamy czas na
stałą pracę, która pozwoli nam na spłatę
rat. Szansą jest też możliwość wzięcia
pożyczki przez dwie osoby ze sobą
niespokrewnione, które w równym stopniu
mogą spłacać, jak i być właścicielem
swojego własnego lokum.
Mniej możliwości mają studenci dzienni,
dorabiający do stypendiów pracą dorywczą.
Zdarza się, że w spłacaniu
mieszkania są w stanie pomóc im rodzice
- figurują oni wówczas jako współwłaściciele
mieszkania, co w przyszłości może
nastręczać wielu problemów podatkowo-
proceduralnych. Mieszkanie to inwestycja,
bo metr kwadratowy w przyszłości
będzie dużo droższy.
Marta Czabała
Dariusz Jagiełło, handlowiec z
firmy deweloperskiej Barc Warszawa
S.A.
"Osiedle pod Dębami" to kompleks
nowoczesnych budynków o podwyższonym
standardzie i wielu udogodnieniach.
Mimo położenia na
Tarchominie, posiada doskonałe połączenie
z centrum Warszawy. W
odległości 400 metrów od kompleksu
znajduje się pętla autobusowa
(z kilkoma liniami autobusowymi dojeżdżającymi
do większości dzielnic
i dworców Warszawy).
W bezpośrednim sąsiedztwie znajdują
się duże tereny zielone, a niedaleko
liczne trasy rowerowe i spacerowe,
m. in. nad Wisłą. To doskonałe
miejsce do spędzania aktywnie
wolnego czasu i dotleniania się
po trudach nauki i pracy. W pobliżu
funkcjonuje już Dzielnicowy Ośrodek
Sportu z basenem, kortami i halą
(dla bardziej zaawansowanych sportowców).
Obok Osiedla powstało
centrum handlowo-usługowe, więc
zakupy nie stanowią już żadnego
problemu.
Nowy Tarchomin to kompleks wielu
osiedli. Funkcjonalna infrastruktura
zamieszkiwana jest przez młodych
i aktywnych ludzi.
Mieszkania na naszym osiedlu, niezależnie
od metrażu, oddawane są
właścicielowi gotowe do zamieszkania,
wykończone "pod klucz". Za
cenę "przyjazną dla klienta" można
wejść w posiadanie mieszkania w
bloku, na którego funkcjonowanie
sami mamy wpływ - każdy budynek
zarządzany jest przez odrębną
wspólnotę właścicieli. Charakterystyczną
cechą osiedla jest też
własna kotłownia olejowa w każdym
budynku, dzięki czemu nikt nie musi
marznąć w oczekiwaniu na decyzję
elektrowni o rozpoczęciu ogrzewania.
Co najważniejsze, mieszkania na
Tarchominie są bardzo tanie - od
2900 zł za metr kwadratowy. Na
Osiedlu Pod Dębami mamy jeszcze
kilka gotowych lokali do zamieszkania.
Są one przekazywane aktem
notarialnym, więc właścicielem
można się stać "od ręki".
Atykuł promocyjny