Student NEWS - nr 27 - okładka
W numerze m.in.
 
Humor dnia
Przychodzi facet do lekarza. Wyjmuje swoj "interes" cały poobijany, spuchnięty, zakrwawiony. Lekarz pyta:
- Jezus Maria, kto pana tak urządził?
- Ja sam.
- Czemu? I jak?
- Jestem masochistą. Normalnie, kładę interes na kowadle i walę ile sił młotkiem.
- A kiedy ma pan w tym przyjemność?
- Jak nie trafię.
.            

Ta jedna noc

Sylwester… Po roku oczekiwania nadchodzi w końcu ten jeden dzień, kiedy niczym nieograniczona zabawa jest całkowicie usprawiedliwiona. Przez ostatnie kilka dziesięcioleci obchodzenie sylwestra stało się rytuałem godnym wielotygodniowych przygotowań. Niezależnie od rangi oczekiwanej imprezy płeć piękna planuje w jakiej wystąpić kreacji, mężczyźni zaś już dobre miesiące wcześniej zastanawiają się, jak spędzić tą jedną jedyną noc w roku. Liczy się każdy szczegół, bo wspomnienia zostają z nami na bardzo długo.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wydawałoby się, że parę godzin zabawy może nie być warte aż takiej ilości planowania. Wydawałoby się. W praktyce jednak liczba ludzi hucznie obchodzących sylwestra systematycznie rośnie. Dlaczego? Magia sylwestra przyciąga coraz więcej ludzi. Niewątpliwie za „winnych” można by tutaj uznać organizatorów przeróżnych zabaw, którzy prawie rok wcześniej zaczynają rozplanowywać atrakcje, jakimi zamierzają zdobyć jak najwięcej klientów. Promocja goni promocje a każdy rok przynosi za sobą nowe, bardziej oszałamiające propozycje.

 

Niech żyje bal

Nie ma chyba ani jednej kobiety, która nie marzyłaby, aby choć raz spędzić sylwestrową noc na prawdziwym balu, rodem z baśni, o jakich czytaliśmy we wczesnym dzieciństwie. Bal to symbol elegancji i szyku, i przynajmniej raz chciałoby się poczuć to na własnej skórze. Konkurencja stale wzrasta a korzystamy na tym my – klienci, bo bardzo eleganckie bale już dawno przestały być poza zasięgiem młodych, niezbyt zasobnych ludzi. Coraz więcej hoteli czy klubów decyduje się na zorganizowanie właśnie balu, często nawiązującego do dawnej epoki, czy też innej specyficznej okazji.

 

- W ramach powitania nowego tysiąclecia postanowiłam z przyjaciółmi pójść na bal z prawdziwego zdarzenia. Wszyscy mieliśmy się ubrać na styl XVIII-wieczny – opowiada Ania, dziś doktorantka na wydziale biologii. – W cztery osoby ubraliśmy się tak elegancko jak nigdy, a sama zabawa była niepowtarzalna. Cieszę się, że na takie imprezy stać coraz więcej ludzi.

Ponadto, bale organizują dzisiaj nie tylko eleganckie hotele. Także coraz więcej uczelni decyduje się na organizację sylwestrowego balu. Dziś są to najczęściej uczelnie prywatne, niemniej jednak liczba ta zmienia się z roku na rok. Uczelniane bale sylwestrowe niczym nie odbiegają od tych organizowanych w najlepszych miejscach w dużych miastach.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jednak elegancja musi być zachowana. Dla kobiety bal to co najmniej kilka tygodni poszukiwania eleganckiej sukni, takiej o jakiej marzyła jeszcze jako małe dziecko.  -  Naprawdę warto poświęcić trochę czasu, aby znaleźć tę jedną jedyną suknię, bo takiego wieczoru nie zapomni nigdy żadna kobieta. Oszczędzałam już parę miesięcy wcześniej – twierdzi Ania. Potem nadchodzi czas kosmetyczki i mizernego wyboru makijażu. Bal to dziś dla mężczyzn obowiązkowy garnitur, nawet tych na co dzień chodzących w jeansach i mniej lub bardziej zniszczonych koszulkach. W dzisiejszych czasach nie jest konieczne zakładanie muchy, niemniej jednak jakikolwiek brak elegancji jest na balach niedopuszczalny.

 

Dziś najtańsze, chociaż nie mniej eleganckie bale, to wydatek około 80 do 100 złotych za osobę. Do wyznaczonej ceny wliczony jest (oprócz niezapomnianej zabawy oczywiście) co najmniej jeden ciepły posiłek i szampan, czyli odwieczny towarzysz sylwestrowych zabaw. Warto poświęcić trochę czasu i pieniędzy bo szampańska zabawa naprawdę jest gwarantowana.

 

Zabawa i szampan w „dzikiej” głuszy

Północno wschodnia Polska to dziś chyba najbardziej popularna część kraju do spędzania sylwestrowego wieczoru. Coraz więcej młodych ludzi decyduje się na opuszczenie miasta, aby sylwestra spędzić w wynajętych domach pośród lasów, nieopodal małych miasteczek. Takie wyjazdy zawsze mają formę grupową, dzięki czemu poniesione koszty często są mniejsze niż te za sylwestra spędzonego w mieście.

 

Jednym z najpopularniejszych miast jest dzisiaj Białowieża. To niepozorne jeszcze kilka lat temu miasto przyciąga swoim urokiem coraz więcej młodych ludzi. Co roku na białowieskiego sylwestra przyjeżdżają setki studentów, którzy decydują się razem spędzić tą jedną noc.

 

- W zeszłym roku pojechaliśmy w dziesięć osób do chaty studenckiej pod samą białowieską puszczą – mówi Tomek, student czwartego roku psychologii na Uniwersytecie Warszawskim. – Za tygodniowy pobyt zapłaciłem około 200 złotych. Do tego doszły koszty sylwestrowego alkoholu i niewielkie koszty transportu. Za te pieniądze dostałem ze znajomymi najlepszą zabawę jaką przyszło mi przeżyć. W tym roku też jedziemy do Białowieży.

 

Miasto szybko odpowiedziało na potrzeby studentów co roku zjeżdżających się do Białowieży. Sami mieszkańcy coraz częściej przygotowują dodatkowe atrakcje. Wśród nich są takie imprezy jak kuligi, nocne ogniska pod lasem czy też wspólne zabawy. Coraz częściej tradycyjnego szampana zastępuje picie grzanego wina, bo to właśnie ono najlepiej rozgrzewa podczas zabawy na śniegu. – Taki wyjazd na sylwestra to przeżycie, które nabiera całkowicie nowego wymiaru. Jazda w kuligu w środku sylwestrowej nocy to przygoda, jakiej nie może sobie wyobrazić ten, kto nigdy nie spróbował – twierdzi Tomek.

 

Zakopane po studiach

Białowieża to coraz bardziej popularne miejsce do sylwestrowych zabaw, jednak najpopularniejszym miejscem dla wyjazdów pozostaje nadal Zakopane. Miejsca na sylwestra w górskiej stolicy należy rezerwować nawet pół roku wcześniej a tanie domy studenckie zaczynają rezerwację jeszcze wcześniej. Zakopane to dzisiaj stolica sylwestrowego szaleństwa. Na powitanie nowego roku zjeżdżają tysiące młodych ludzi, spragnionych szampańskiej zabawy pośród Tatr. Niestety, wyjazd na sylwestra do Zakopanego nie jest tani. W tym czasie ceny noclegów to wydatek znacznie przekraczający kieszeń młodego studenta.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przyjaciele

Pamiętajmy jednak, że na cokolwiek się zdecydujemy, najważniejsze jest, aby sprawiło nam przyjemność. Prawdziwa zabawa wcale nie musi wiązać się z dużym wydatkiem. Sylwester to przede wszystkim przyjaciele i to na co sami mamy dzisiaj ochotę. Nic innego tak naprawdę się nie liczy...

 

Marta Czabała

  

 

-----------------------------------------------

 

Najszybszym sposobem na znalezienie odpowiedniego wyjazdu na sylwestra jest Internet. Ofert można znaleźć tysiące ale i tak trzeba się śpieszyć. Np. na stronie www.sylwester.org.pl jest informacja, ze brak już wolnych pokoi. Można zapisać się jedynie na listę rezerwową. Można zajrzeć także na allegro.pl, na której także można zakupić Sylwestra. Dzięki temu dojdzie również element zaskoczenia J.