W numerze m.in.
Nauka języków
Studentka
Zdrowie
Praca i kariera
Adwokatura
Humor dnia
Mąż wraca późno w nocy do domu. Aby nie budzić żony - rozbiera się w przedpokoju i nagi .
wchodzi do sypialni. Budzi się żona. - To dzisiaj nawet ubranie przepiłeś???!!! |
Znajomość języków obcych to dzisiaj konieczność
Do tych standardów, określonych przez naszą akcesję do Unii jak i coraz większą partycypację Polski na świecie dostosowują się także ludzie starsi, którzy podwyższają swoje kwalifikacje, nie chcąc „wypaść z zawodowego obiegu”. Dziś ogromna większość firm zapewnia swoim pracownikom poranne lub też popołudniowe zajęcia z języka obcego. Chęć nauki nie jest także zawężona do określonej grupy zawodowej – języków uczą się dyrektorowie, asystentki a także pracownicy na budowie, czy też szwaczki.
Języków uczą się wszyscy. Zainteresowanie ludzi młodych wzrosło zdecydowanie po wejściu Polski do Unii Europejskiej i otworzeniu rynku pracy przez Wielką Brytanię. Właśnie na tym rynku wielu młodych Polaków zobaczyło swoją szansę na dobrą pracę i tam właśnie ruszyło zaraz po pamiętnym pierwszym maja. Nikt się jednak nie łudził – szansa na pracę na równi z obywatelami brytyjskimi nie istnieje bez płynnej znajomości języka angielskiego. Oblężenie przeżywają szkoły językowe – te zresztą powstają jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Wiele z nich organizuje dzisiaj specjalistyczne kursy właśnie dla chętnych do wyjazdu na brytyjskie wyspy. Główny nacisk położony jest oczywiście na komunikację – to właśnie nauka mówienia jest najwyższym osiągnięciem dla przyszłych pracowników brytyjskich.
Ponadto, inne europejskie kraje powoli wyznaczają daty, w jakich planują otwarcie swoich rynków pracy właśnie dla Polaków. W najbliższych latach najprawdopodobniej będzie to Hiszpania, Włochy i Austria. Szkoły językowe już zbierają zapisy na odpowiednie kursy. Francuski? Nie ma problemu. Niemiecki? Z każdego zakresu, egzaminu czy też specjalizacji. Dziś możemy nauczyć się każdego języka, na każdym poziomie i specjalizacji. Nie ma granic, nie ma restrykcji. Wśród wielu, mniej lub bardziej (raczej mniej) poprawnie politycznych dowcipów o Polakach, Amerykanie mają też ten o Janie Kowalskim w samolocie. Poproszony o wypełnienie dokumentów jeszcze na pokładzie, ten w rubryce ‘sex’ wpisuje „dwa razy w tygodniu”. Takich dowcipów jest znacznie więcej. Cudzoziemcy, nie tylko Amerykanie żerują na stereotypach o Polakach, bezlitośnie wykorzystując wszelkie możliwe sposobności na dobry żart. Brak znajomości języka jest zawsze dobrym powodem do żartów. Tych jest zdecydowanie więcej niż choćby dziesięć lat temu bo też duże chętniej przystępujemy do nauki języków obcych. |
||