W numerze m.in.
Studenckie Życie
Praca i kariera
Adwokatura
Bądź kreatywny
Humor dnia
-Dlaczego ksiąaz Rydzyk wyjechał do Niemiec? |
Kondycja - zadbaj o nią!
Każda forma ruchu ma swoje cechy charakterystyczne, które sprawiają, że może być ona bardziej przyjemna i przyjazna dla określonej kategorii ludzi. Krótko przedstawiamy kilka wybranych spośród nich.
Trekking czyli po prostu marsz Chodzić każdy może! Przed Robertem Korzeniowskim niewielu z nas zdawało sobie sprawę, że to jest również sport. Ten sposób aktywności jest powszechnie dostępny - można go uprawiać wszędzie i za darmo, bo nakłady na sprzęt to co najwyżej koszt naprawy zelówek w butach. Oczywiste jest, że miejsce naszego spacerowania, choć dowolne, nie jest obojętne. O wiele przyjemniej uprawiać taki wysiłek na łonie natury. Parki, rezerwaty, szlaki turystyczne - to wymarzone miejsca na uprawianie tego sportu. A samo chodzenie ma zbawienny wpływ na wszystkie części ciała, rozwijając nie tylko mięśnie nóg (co oczywiste), ale także rąk, klatki piersiowej czy pośladków. Ten styl aktywności można śmiało polecić wszystkim, gdyż jest on bardzo przyjemny i mało kontuzjogenny. Warto poczynić jedno założenie - godzina szybkiego marszu będzie nas „kosztować” ok. 300 kcal, by osiągnąć efekt w postaci np. spalenia 1kg trzeba chodzić...10 godzin. Jeśli więc chcesz osiągnąć poważne rezultaty musisz dysponować sporą ilością czasu.
Jogging czyli bieganie Już na pierwszy rzut oka widać, że to forma aktywności bliźniacza z chodzeniem. „Bieganie to szybsze chodzenie”, więc efekty są szybsze a i obciążenia większe. Polskie lekkoatletyczne tradycje nieco zmurszałe, odżywają dziś w takich osobach jak Marcin Urbaś. Dostępność biegania ograniczają w zasadzie jedynie nakłady na wygodne buty i jakiś sportowy ubiór (np. dres). Miejscem naszego biegowego treningu może być boisko, stadion czy park, najważniejsze to zapewnić sobie spokój i oddalić się od ciągów komunikacyjnych (masz się dotlenić, nie „zaołowić”). Identycznie jak przy chodzeniu, biegając rozwijamy wszystkie partie ciała. Jednak, o czym warto pamiętać, nakładamy na nie większe obciążenia, stąd nieco większa możliwość złapania jakiejś kontuzji. Przed „wypadkami przy bieganiu” (skręcenia, problemy z kolanami) możemy się zabezpieczyć używając dobrego sprzętu (buty!) i dobierając odpowiednie podłoże - zdrowiej i przyjemniej jest biegać po trawie niż po betonie. Przez godzinę biegania nasz organizm użyje dwa razy więcej kalorii niż w trakcie chodzenia.
Pływanie Kolejny „naturalny” sport, który można polecić każdemu. Sukcesy naszej kadry pływaków zachęcą z pewnością wielu do dbania o swoją kondycję w ten właśnie sposób. Aby popływać musimy już wyłożyć nieco więcej grosza - oprócz stroju kąpielowego, czepka czy okularów, należy pomyśleć jeszcze o wejściówce na pływalnie. Te koszty nie są oszałamiające. Jednak warto zakrzyknąć - O szczęśliwi mieszkańcy ciepłych krajów! O szczęśliwi którym basen zapewnia uczelnia lub pracodawca! Niewątpliwym atutem pływania jest fakt, że doskonale rzeźbi sylwetkę - wygładzając, wyszczuplając i ujędrniając całe ciało. Zgrabny i ładny brzuch, pośladki, piersi to powszechne efekty kalorii spalonych w wodzie. A samych kalorii zużywanych przez nas w basenie nie jest wcale tak mało. Godzinka pływania daje efekt podobny do godziny biegu. Sam wybierz co dla ciebie przyjemniejsze!
A jeśli już wyjdziesz z basenu, to wpadnij na chwilę do sauny. Taka wizyta doskonale uzupełni wysiłek wykonany w wodzie. Sauna bowiem odpręża i rozluźnia, wpływa pozytywnie na skórę, pobudza krążenie. No i jest niezmiernie przyjemna.
Jazda na rowerze Moda na „górale” sprawiła, że sport rowerowy uzyskał nowe rzesze oddanych zwolenników. Choć dobry sprzęt kosztuje naprawdę drogo, to wszak dwa kółka na których da się wyjechać za miasto i... wrócić, można kupić za nieduże pieniądze. Cieszy także fakt , że coraz więcej samorządów zaczyna dbać o rowerzystów i powstają (żmudnie, bo żmudnie) kolejne kilometry ścieżek rowerowych, tak w miastach, jak i poza nimi. Podczas jazdy na rowerze rozwijają się przede wszystkim mięśnie nóg, ale obciążenie pozostałych partii mięśniowych zaczyna gwałtownie wzrastać wraz z zwiększaniem się trudności terenu. Przy jeździe górskiej pracuje już każdy mięsień. Dodatkową cechą jest rozwój zmysłu równowagi, refleksu i spostrzegawczości. Godzinna szybka jazda na rowerze to około 500 kcal, „ostra jazda” to ok. 800-900 kcal. Pamiętać należy tylko, że im szybciej tym mniej bezpieczniej!
Jazda na rolkach To dość nowa moda przybyła ze Stanów. Ceny najtańszego sprzętu nie są wysokie, ale warto się zastanowić czy warto katować się w niewygodnych, plastykowych rolkach. Dobre rolki to wydatek ok.400-500 zł (nie licząc promocji). Warto zaznaczyć jednak, że ograniczeniem jest również nawierzchnia. Niestety w Polsce nawet w wielkich miastach często dość trudno jest znaleźć odpowiednią trasę pokrytą gładkim asfaltem, a jeśli już uda nam się odnaleźć taki odcinek to często musimy się na nim przepychać z rowerzystami i pieszymi. Ale czy taka drobnostka może odstraszyć prawdziwego sportsmena??? Przyjemność jazdy na rolkach jest porównywalna z tą na łyżwach, z tym że rolki nie ograniczają Cię tylko do powierzchni lodowiska. Jazda na rolkach obciąża przede wszystkim nasze nogi i pośladki, ale podobnie jak przy bieganiu nie pozostawia bezczynnie pozostałych partii ciała. Efekty wysiłkowe są podobne do biegania - godzina jazdy na rolkach to ok. 600 kcal.
Fitness czyli gimnastyka Dość często się zdarza, że ludzie mają jakiś uraz do gimnastyki. Możliwe, że wynika to ze szkolnych obowiązkowych przewrotów i salt. Ale warto podkreślić spore walory wszelkich ćwiczeń gimnastycznych, które dają nam ogólną sprawność, gibkość i elastyczność oraz umiejętność zachowania równowagi. Dzisiaj gimnastyka powraca do nas trochę tylnymi drzwiami wraz z modą na fitness. Kobiety (szkoda, że tylko one) ćwicząc indywidualnie lub w klubach najprzeróżniejsze „aerobiki” powracają nieświadomie do ćwiczeń gimnastycznych. Ćwiczenia fitness mają najprzeróżniejszy charakter, do niektórych potrzebne są tylko szczere chęci inne wymagają jakiegoś sprzętu (choćby skakanka), są ćwiczenia ogólne i na poszczególne części ciała. Wybór jest więc naprawdę olbrzymi. Sam wysiłek może być naprawdę przyjemny, gdyż pomysłodawcy ćwiczeń odpowiednio dobierają ich sekwencje by nie „zanudzić” ćwiczących. Godzina uporczywego gimnastykowania pomoże Ci zużyć nawet 700 kcal.
Siłownie To zabawa nie tylko dla pakerów i nie tylko dla panów! Za tą przyjemność katowania się ciężarami musimy opłacić sobie karnet wejściowy. Na siłowni nieoceniona jest pomoc trenera, gdyż wielkim ciężarem można sobie zrobić wielką krzywdę. Aktywność na siłowni to sposób nie tylko „na robienie masy ale i na rzeźbę”. Ćwicząc na siłowni możemy maksymalnie skoncentrować się na interesującym nas nawet pojedynczym mięśniu. To bez wątpienia atut dla tych, którzy niczego nie chcą zostawiać przypadkowi. Jeśli jesteś uparty na siłowni spalisz tyle kalorii, że będziesz zbyt zmęczonym aby je policzyć... Nie ma już wymówek. Wysil się dla zdrowia i dla urody. Wybór formy aktywności należy do ciebie!
Remigiusz Tytuła |
||