Student NEWS - nr 34 - okładka
W numerze m.in.
 
Humor dnia

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta:
- Czemu pani tak długo nie było?
- Bo chorowałam.

Mąż Sue był zawodowym żołnierzem, i pojechał na misję do Bośni.
Był już tam od ponad pół roku, gdy nadszedł czas na ginekologiczne badania okresowe Sue.
Sue poszła do lekarza, doktorek zbadał i zadał rutynowe pytanie:
- Czy używa pani jakiegoś środka antykoncepcyjnego?
- Tak, jednego, ale bardzo skutecznego.
- Doprawdy? A jak się nazywa ten cudowny środek?
- Ocean Atlantycki.

.            

Studenckie konta bankowe

 

W dzisiejszych czasach posiadanie konta bankowego staje się koniecznością. Pozwala oszczędzać czas a jeśli jest mądrze wybrane to także nasze pieniądze. Banki na wszelkie sposoby próbują przyciągać swoją ofertą do siebie nowych klientów.

 

Najważniejsza jednak powinna być zawsze kwestia dopasowania oferty do potrzeb klienta. Dlatego też większość z nich posiada w swojej palecie usług specjalne rachunki (oszczędnościowo - rozliczeniowe) dla studentów.

Wychodzą one słusznie z założenia, że ta grupa nabywców choć najczęściej niezbyt zasobna w gotówkę, też potrzebuje konta bankowego. Zaś samo zdobycie klienta na początku jego „przygód” z bankiem zaprocentuje długofalową współpracą. Mają tu także na uwadze fakt, że Polacy nie należą do osób, które nawet niezadowolone z usług, są na poważnie zainteresowane zmianą a ewolucja w tym zakresie odbywa się niezmiernie powoli.

 

­­­­Tak więc bardziej dokładne przestudiowanie oferty powinno dać profity w postaci wyboru najbardziej nam odpowiadającej. Otwarcie konta to minimum formalności. Wystarczy przyjść do oddziału z dowodem osobistym, legitymacją studencką lub indeksem i podpisać umowę (konta studenckie mają ograniczenia wiekowe tak więc posiadacz nie może mieć więcej jak 26 lat). W bankach internetowych wystarczy wydrukować (lub zamówić w banku przesłanie jej na wskazany adres) umowę ze strony WWW i wraz z kserokopią powyższych dokumentów odesłać.

 

Natychmiastowa wpłata na konto nie jest konieczna.

Rachunki jako główny produkt bankowy, stanowiący podstawę dalszych kontaktów bank-klient, są dzisiaj o wiele bardziej rozbudowane niż kiedyś. Charakteryzują się przede wszystkim systemem zmiennych parametrów tj. stopy procentowej, wielkości minimalnych wpłat czy opłat za jego prowadzenie. W praktyce klient nie musi płacić za usługi z których nie chce korzystać. Same opłaty za prowadzenie rachunku są w Polsce bardzo wysokie (w efekcie najczęściej koszta są wyższe od przychodów i dopłaca się do rachunku). W zestawieniu z bardzo niskim ich oprocentowaniem stwarza to potrzebę ograniczenia zbędnych kosztów. Jest to szczególnie istotne dla studentów, którzy nie dysponują najczęściej stałymi wpływami a i sama ich wysokość też nie należy do największych.

 

Przykładowo można dzisiaj samemu decydować o tym:

  • czy i w jakiej formie mają być przesyłane wyciągi czy i w jaki sposób otrzymywane będą potwierdzenia dokonania transakcji
  • za pośrednictwem jakiego medium będą realizowane kontakty.

Jak kształtuje się dziś wysokość oprocentowania, opłat w bankach przedstawia poniższa tabela.

 


Nazwa banku

Nazwa konta

Opłata za prowadzenie rachunku

(w zł)

Oprocentowanie

(w proc.)

BZ WBK

Konto  <30

0

0

Lukas Bank

e-Konto

0

0,75

Bank BPH

Sezam Student

0

0,01

Eurobank

Konto osobiste

0

2

mBank

eKonto

0

0,5

Deutsche Bank

DB Start

1

0,3

ING Bank Śląski

Konto Student

2

0

Bank Millenium

Konto Osobiste Student

2

0

Kredyt Bank

Ekstrakonto Student

2

0,1

Multibank

Multikonto jestem

2

0,1

Bank Polskiej Spółdzielczości

POL-Konto Student

2

0,1

PKO BP

Superkonto Student

2,5

0,1

Bank Ochrony Środowiska

Pakiet Ekokonto

3

0,1

GETIN Bank

Konto Student

3

0,1

BGŻ

Konto Student

4

0,1

PeKaO

Eurokonto Akademickie

4

0,1

 

 

Jak widać banki nie są szczodre jeżeli chodzi o oprocentowanie. Zdecydowanie lepiej wyglądają tu banki internetowe choć wśród tradycyjnych też zdarzają się wyjątki. Podobnie rzecz się ma w pozostałych dwóch kategoriach. Można się spodziewać, że studentowi bliższe będzie na konto nie wymagające stałych wpływów (z tym bywa różnie) i możliwie nie obciążające kieszeni opłatami.

Do każdego rachunku wydawana jest karta płatnicza w systemie Visa lub Maestro (MasterCard). Jest ona wydawana za darmo jak w (np. w mBanku) lub za miesięczną opłatą (1zł w Multibanku) czy jednorazową opłatę roczną. Nie należy sugerować się jednak tylko tymi kryteriami. Równie istotne są być koszty związane z korzystaniem np. z przelewów jednorazowych czy zleceń stałych.

 

 

Nazwa banku

Nazwa konta

Koszt przelewu via Internet

(w zł)

Przelew via placówka

(w zł)

Przelew via telefon

(w zł)

Bank BPH

Sezam Student

0

4

2

ING Bank Śląski

Konto Student

0

4

0

Multibank

Multikonto jestem

0

5

1

Deutsche Bank

DB Start

0

4

2

Eurobank

Konto osobiste

0

2,95

0

Lukas Bank

e-Konto

0

4

0

Kredyt Bank

Ekstrakonto Student

0,4

4

1,5

Bank Millenium

Konto Osobiste Student

0,5

4

2

BZ WBK

Konto <30

0,5

4

0,5

mBank

eKonto

0,5

-

4

PeKaO

Eurokonto Akademickie

0,5

4

1

PKO BP

Superkonto Student

0,5

4

2

Bank Ochrony Środowiska

Pakiet Ekokonto

0,5

5

0,5

BGŻ

Konto Student

1

4

1

GETIN Bank

Konto Student

1

3,3

1

Bank Polskiej Spółdzielczości

POL-Konto Student

brak możliwości

3

brak możliwości

 

 

 

Z zestawienia wynika, że najlepiej będzie składać zlecenia przez Internet. Oddziały banku są raczej przeznaczane do sprzedaży bardziej złożonych usług (tj. kredyty, ubezpieczenia, fundusze inwestycyjne), których załatwienie wymaga czasu i specjalistycznego doradztwa.

Dla klientów posiadających niewielkie rezerwy pieniężne nie pozwalające otworzyć lokaty terminowej (ze względu na czas jej trwania czy minimalne kwoty wynoszące od 500 do 1000zł) niektóre banki posiadają rachunki oszczędnościowe. Są one zakładane w dwóch formach:

  • jako subkonto do posiadanego rachunku,
  • jako osobny, niezależny rachunek bankowy.

Są one wyżej oprocentowane niż RORy a pieniądze możne na nie i z nich przelewać w dowolnym momencie. Są także prowadzone bezpłatnie. Można więc czerpać nieco większe profity z niepotrzebnych aktualnie środków. W ofercie mają je mBank (eMax), Multibank (rachunek oszczędnościowy), Kredyt Bank (Konto Oszczędnościowe), Bank Ochrony Środowiska (Ekokonto H2O), ING Bank Śląski (Otwarte Konto Oszczędnościowe).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Inną, bardzo ważną kwestią przy wyborze rachunku jest łatwość dostępu do gotówki. I nie są tu najważniejsze oddziały (większość spraw można dziś załatwić używając do tego Internetu lub telefonu) lecz bankomaty. Jest ich obecnie ponad 8000 i ciągle przybywa nowych. Wypłata pieniędzy jest jedną z najważniejszych i najczęściej wykonywanych operacji. Największe sieci bankomatów posiadają na pewno PekaO (1200) i PKO BP (1700). Są to jednak duże banki. Te mniejsze obrały nieco inną drogę. Aby ich usługi były tańsze skupiły się one na „wynajmowaniu” maszyn od wyspecjalizowanych firm np. sieci Euronet. Chociaż i Pekao S.A.  również poszło w ich ślady. Banki również udostępniają sobie nawzajem własne sieci np. Multibank i BZ WBK. Jest to istotne gdyż za skorzystanie z „obcego” bankomatu kosztuje z reguły 1% wartości transakcji nie mniej jednak niż 4zł.

 

Ponadto w bankomatach można wykonywać różnego rodzaju operacje jak np.:

  • Sprawdzać saldo na rachunku i dokonać jego wydruku,
  • Sprawdzać i zamówić wydruk listy ostatnio wykonanych operacji (Millenium),
  • Wpłacić pieniądze (mBank, Multibank, Eurobank),
  • Doładować konto w telefonie komórkowym typu pre-paid (PKO BP, PeKaO S.A., Euronet),
  • Dokonać przelewu na wcześniej zdefiniowany rachunek (Kredyt Bank, Millenium),
  • Założyć lokatę (Kredyt Bank),
  • Spłacić zadłużenie na karcie kredytowej (BZ WBK),
  • Zmienić PIN do karty.

Operacje dokonane w bankomatach są najczęściej bezpłatne (np. gdy dane oglądamy na ekranie nie żądając wydruku) lub też kosztują niewielkie stosunkowo sumy od 50 groszy (np. sprawdzenie salda na rachunku) do 2 złotych (np. zapłacenie rachunku). Banki nie różnią się w tym zakresie od siebie.

Jak widać warto się przyjrzeć nieco bliżej ofercie banków. Nie czyniąc tego narażamy się na wybór złego czy droższego rozwiązania. A na to statystyczna „studencka kieszeń” nie może sobie pozwolić. Mądry wybór zaś powinien zaowocować satysfakcją obu stron teraz i w przyszłości.

 

Marcin Hęclik