Student NEWS - nr 35 - okładka
W numerze m.in.
 
Humor dnia
Niedźiwiedź chciał zagadać do jeżyka. Widzi, że ten je śniadanie więc mówi
-Co jesz?
-Co niedźwiedź?- jeżyk odpowiada
Niedźwiedź zgaszony odchodzi na bok. I myśli sobie podejde i zagadam jeszcze raz.
- Co jesz jeżyku?
- Co niedźwiedź misiu? - pada odpowiedź.
.            

Plastikowe pieniądze

 

Karty płatnicze i kredytowe stają się coraz bardziej powszechne. Jednakże wraz ze wzrostem ich ilości wzrasta ilość przestępstw z ich użyciem. Warto więc nieco bliżej przyjrzeć się kwestii bezpieczeństwa naszych kart.

W tym zakresie dokonuje się bowiem ciągła ewolucja.

 

Przede wszystkim banki wycofały z użycia tzw. karty wypukłe. Były one bardzo łatwe do sfałszowania. Ponadto nie było możliwości dokonywania nimi innych czynności niż transakcje bezgotówkowe. Z tych powodów banki zastąpiły je kartami z paskiem magnetycznym a dzisiaj i te zastępowane są kartami chipowymi uznawanymi za najbardziej zaawansowane i bezpieczne (wprowadza je większość banków).

 

Innym rodzajem fizycznego zabezpieczenia karty jest umieszczenie na niej zdjęcia właściciela. Szczególnie jest to stosowane na kartach kredytowych, częściej niż na zwykłych płatniczych. Prostota tego zabezpieczenia jest jego największą zaletą. O ile bowiem podpis można nauczyć się podrabiać to ucharakteryzowanie się na właściciela już jest zdecydowanie trudniejsze. Coraz więcej banków również zamiast podpisu odręcznego żąda potwierdzenia dokonania płatności kodem PIN (sam właściciel zaś musi go bardzo dobrze chronić).

 

I tutaj dużą pomoc dla klienta wprowadził ustawodawca wzmacniając ochronę właścicieli kart na wypadek przestępstwa dokonanego z użyciem kodu PIN. Dotychczas stanowiło to podstawę do uchylania się przez bank od jakiejkolwiek odpowiedzialności za takie operacje. Dziś użycie PIN kodu nie wystarcza do obciążenia posiadacza kwotą kwestionowanej transakcji. Jednakże klient jest zobowiązany do jak najszybszego powiadomienia banku i zagubieniu karty. Jednak bez względu na ten fakt (czy to uczyni czy też nie) odpowiedzialność klienta jest ograniczona ustawowo do równowartości w złotych 150 euro. Tak więc ustawa daje taki częściowy spokój a o kradzieży czy zagubieniu karty najlepiej jest jednak bank powiadomić.

 

W przypadku dokonanego już przestępstwa lub zanegowania przez klienta transakcji to bank musi udowodnić, że klient nie zachował bezpieczeństwa (np. przechowywał PIN razem z kartą). Jest to w praktyce bardzo trudne i w większości przypadków zdejmuje odpowiedzialność z barków klienta.

Odpowiedzialność będzie spoczywała na kliencie w kilku sytuacjach. A mianowicie jeśli klient:

• przechowywał kartę lub kody dostępu niestarannie i doszło do ich kradzieży,

• przechowywał kartę razem z kodem PIN,

• zaniedbał obowiązek możliwie najszybszego powiadomienia banku o kradzieży karty,

• udostępnił kartę płatniczą wraz z kodem osobom nieuprawnionym,

• nie zgłosił w odpowiednim, zapisanym w umowie, terminie zauważonych nieprawidłowości w wyciągu bądź innym zestawieniu operacji udostępnianym przez bank lub wystawiającego kartę.

 

Dodatkowym rodzajem zabezpieczenia jest oferowane przez ubezpieczenie karty. Jest ono wliczone w „cenę rachunku” lub też oferowane za symboliczną kwotę miesięcznie od jednego do kilku złotych. Ubezpieczenie takie obejmuje zarówno nieuprawnione użycie karty jak i rabunek gotówki wypłaconej przy użyciu ubezpieczonej karty (np. kradzież przed monitorowanym bankomatem). Sama ochrona pieniędzy może obejmować (w zależności od banku) transakcje nawet do 72 godzin przed zastrzeżeniem karty. Warto więc takie ubezpieczenie wykupić chociażby ze względu na fakt, że jakakolwiek utrata gotówki może dla klienta być bardzo dotkliwa.

 

Ostatnim rodzajem zabezpieczenia są limity stosowane przez banki przy wydawaniu kart dotyczące dziennej wysokości wypłat z bankomatu (np. 1000 zł), ilości wypłat w ciągu dnia (maksymalnie 3) czy maksymalnej wysokości transakcji bezgotówkowych (np. 5000 zł).

 

W najbliższym czasie przewiduje się wprowadzenie kart zbliżeniowych, specjalnych kart chipowych mogących komunikować się na niewielkie odległości (ok. 10 cm) bezprzewodowo z czytnikiem. Umożliwi to wykonywanie transkacji na niewielkie kwoty bez konieczności przekazywania karty komukolwiek czy wprowadzania PINu, wystarczające będzie zbliżenie jej do czytnika.

Marcin Hęclik