W numerze m.in.
Studenckie Życie
Świat Komputerów
Zdrowie
Muzyka
Kultura
Praca i kariera
Bądź aktywny
Humor dnia
W jednym z pokoi akademika studenci wciąż wznoszą toast. "Seks jest jak gra w brydża. Jeżeli nie masz dobrego partnera to musisz mieć przynajmniej dobrą rękę." |
To już ponad 50 lat…
Odbywająca się już ponad pięć dekad wystawa World Press Photo tradycyjnie pozostaje czymś więcej niż tylko wystawą fotografii. Co roku kolejne zdjęcia i wystawione prace układają się nam w idealną dokumentację bieżących wydarzeń na świecie, wydarzeń poruszających, wstrząsających ale też tych wywołujących nasz uśmiech. To specyficzny sposób skomentowania tego co dzieje się na świecie, bez konieczności angażowania się w działalność polityczną czy też jakąkolwiek lobbystyczną agitację. Apolityczność jest zresztą określana jako największa zaleta wystawy. Media, prasa czy telewizja, mimo iż z zasady obiektywne, często nie stronią od politycznych preferencji, a co za tym idzie, cenzury. Dlatego też na World Press Photo często znajdują swoje miejsce prace wcześniej odrzucone, ze względu na niewygodną dla wydawcy lub kraju treść, przeciwstawianie się narzuconym reżimom czy też przywódcom. To z reguły zdjęcia niewesołe, społeczne, ukazujące ludzkie cierpienie na całym świecie. Takie, na które w normalnych okolicznościach w mediach nie ma miejsca. Wystawa World Press Photo nie ogranicza swobody wypowiedzi, nie cenzuruje autorów. Pokazuje prawdę. I w tym właśnie jest największa jej siła.
© Paul Nicklen, Canada, National Geographic Magazine,
Tegoroczna wystawa World Press Photo ma wymowę jubileuszową, bo to właśnie po raz 50-ty wręczono nagrodę za najlepsze zdjęcie roku. Jury przyszło wybierać spośród niemalże 80 tysięcy zdjęć, nadesłanych ze 124 krajów świata. 200 najlepszych można oglądać od 1 czerwca w warszawskim Pałacu Kultury. Nagroda w World Press Photo to dzisiaj prestiż, szacunek dla autora. To także dowód na nieustający talent fotografa, bo ten - w dobie monopolizacji obrazu przez telewizję - dalej tworzy, komentuje i podpisuje się pod tym co na świecie najważniejsze, zostawiając ślad dla przyszłych pokoleń. Może nas zszokować, może wzruszyć. Może rozbawić. Jedno jest pewne. Na pewno nie pozostawi nas obojętnymi. Wystawę można zobaczyć w dniach od 02 do 30 czerwca w godzinach 9-21 w Pałacu Kultury i Nauki (PKiN) w sali im. Stefana Kisielewskiego w Warszawie.
|
||