Student NEWS - nr 21 - okładka
W numerze m.in.
 
Humor dnia
dlaczego nasi przegrali z Chorwacją? 1. Połowa przeciwników była zdecydowanie większa od naszej, przez co mieliśmy dalej do ich bramki. Poza tym ich obrońcy mieli zdecydowanie więcej miejsca i swobody ruchu. 2. W pierwszej połowie, jak powtarzał wciąż komentator - nasi ,,szukali bramki''. A jak już ją znaleźli - to nastąpiła zmiana stron boiska. 3. Głupi zwyczaj zmiany stron boiska po przerwie skonfundował naszych zawodników i przez pierwsze minuty drugiej połowy atakowali bramkę Boruca. 4. Co ciekawe - teraz nasza połowa była zdecydowanie większa od połowy przeciwnika, przez co nasza obrona musiała się bardziej rozciągnąć, a co za tym idzie na jednego obrońcę przypadał większy odcinek do pilnowania. 5. Na podstawie analizy zapisów z kamer można obliczyć, że na boisku przebywało jednocześnie dwudziestu dwóch Chorwatów i tylko trzech Polaków. 6. Naszemu najlepszemu zawodnikowi kazano stać na bramce. 7. Polscy Piłkarze musieli nie tylko zajmować się piłką, ale i osłaniać swoje tyły. To znaczy ustawiać się tak, by nigdy za ich plecami nie pojawił się Pokrivac. 8. Atmosfera na stadionie był usypiająca i w ogóle nie przypominała napompowanej adrenaliną atmosfery polskich stadionów, z energetyzującymi okrzykami ,,Widzew nierządne kobiety'' czy ,,Legia niedorajdy''. 9. Chorwaci zachowywali się jak dzieci z ADHD - cały czas biegali i kopali w piłkę. Wiadomo, że od takich lepiej trzymać się z daleka, bo można samemu oberwać. 10. Austriacy i tak przegrali, więc w sumie nie było sensu się wysilać...
.            
marzec 2005
W gorącym okresie przygotowań – na tydzień przed Halowymi Mistrzostwami Europy w Madrycie udało nam się namówić jednego z liderów naszej kadry, obrońcę tytułu mistrza Europy, do krótkiej rozmowy o sporcie i nie tylko. Z Marcinem Urbasiem rozmawiał Remigiusz Tytuła.
Każda forma ruchu ma swoje cechy charakterystyczne, które sprawiają, że może być ona bardziej przyjemna i przyjazna dla określonej kategorii ludzi. By ułatwić Wam wybór przygotowaliśmy mały przewodnik po najbardziej popularnych formach aktywności.
Większości z nas wizyta u dentysty kojarzy się ze świstem wierteł i fotelem tortur, gdzie zostajemy poddawani zabiegom wyrywania i borowania. Chociaż coraz więcej gabinetów oferuje bezbolesne metody - my wciąż nieufnie podchodzimy do tego tematu. I ciągle jedynym rymem do słowa dentysta jest - sadysta.
Zdumiewające, jak wielu inteligentnych i wykształconych ludzi akceptuje błędne, szkodliwe przekonania. I w rezultacie są nieszczęśliwi, zestresowani, pełni lęku i poczucia winy.
Student gdzieś mieszkać musi. Można w akademiku choć jego ceny rosną. Pozostaje stancja, wynajem mieszkania lub... jego kupno. Osobom, które racjonalnie zarządzają swoimi fi nansami, należy polecić właśnie tę trzecią opcję. I jest to rada nie tylko dla studentów, lecz - może nawet przede wszystkim - dla ich rodziców. To oni będą musieli "wyciągnąć pieniądze z portfela".
Znalazłeś wymarzone M3 za 100 tys. zł? Myślisz że wystarczy zebrać lub pożyczyć taką kwotę, by stać się jego właścicielem? Niestety wydatków będziesz miał więcej. Dodatkowe koszty jakie poniesiesz kupując nieruchomość mogą sięgnąć 10 proc. jej wartości! Część banków umożliwia jednak wliczenie ich do kwoty kredytu.
Rok 2004 nie był ostatnim, w którym można odliczyć od podatku wydatki poniesione na remont i modernizację.
Korzystaj z wszelkich dostępnych możliwości szukania pracy. Nawet jeśli przez jakiś czas niczego nie wskórasz, nie załamuj się. Zdobywasz przecież cenną wiedzę o wymaganiach pracodawców, o przebiegu procesu rekrutacji, a także zgłębiasz tajniki skutecznej autoprezentacji. W końcu na pewno się uda.