Ataki DDoS (ang. Distributed Denial of Service), mające na celu zatrzymanie funkcjonowania infrastruktury IT, są niekiedy wykorzystywane przez cyberprzestępców, którzy chcą w ten sposób odwrócić uwagę firmy i spokojnie wślizgnąć się do systemu przez tylne drzwi – tak wynika z badania* przeprowadzonego przez Kaspersky Lab i B2B International. Ponad połowa ankietowanych firm (56%) jest przekonana, że atak DDoS służył jako zasłona dymna dla innych rodzajów cyberprzestępczości. Spośród przedstawicieli tych firm ogromna większość (87%) przyznała, że padła również ofiarą ataku ukierunkowanego.
65% polskich internautów przynajmniej raz dokonało w Internecie zakupu treści i usług cyfrowych: e-booka, muzyki, dostępu do platformy VoD, biletu czy gry. Najczęściej są to osoby do 24 roku życia i mieszkańcy mniejszych miast.
Szkodliwe oprogramowanie stało się zagrożeniem online, które najczęściej nęka użytkowników — tak wynika z badania przeprowadzonego przez Kaspersky Lab i B2B International. Jedna trzecia ankietowanych Europejczyków (35%) natknęła się na szkodliwe oprogramowanie online lub stanowiła jego cel, z czego jedna piąta (21%) padła ofiarą tego zagrożenia. Wielu użytkowników (31%), którzy zetknęli się ze szkodliwym oprogramowaniem, nie wie, jak zagrożenie znalazło się na ich urządzeniach.
Liczba użytkowników internetu, którzy zetknęli się z oprogramowaniem szyfrującym dane i żądającym zapłacenia okupu (tzw. ransomware), wzrosła ponad dwukrotnie w III kwartale 2016 r. i wyniosła 821 865 — tak wynika z kwartalnego raportu Kaspersky Lab dotyczącego ewolucji zagrożeń IT. Liczba osób, które były atakowane w ten sposób, wzrosła już trzeci kwartał z rzędu.
Z najnowszego badania przeprowadzonego przez Kaspersky Lab wynika, że ponad połowa urządzeń mobilnych na całym świecie jest podatna na cyberzagrożenia z powodu braku odpowiedniej ochrony. Badanie odzwierciedla brak świadomości odnośnie tego, jak skutecznie chronić urządzenia mobilne.
Wersja “freemium” popularnego serwisu muzycznego oferującego swoim użytkownikom dostęp do utworów poprzez strumień, wg raportów informacyjnych, dostarcza niektórym klientom złośliwe i uciążliwe reklamy.
Z przeprowadzonego przez Kaspersky Lab badania poświęconego zagrożeniom bezpieczeństwa IT w firmach (Corporate IT Security Risks 2016 ) wynika, że jeden atak DDoS może kosztować firmę nawet ponad 1,6 milionów dolarów, jednak kwota ta zależy w dużym stopniu od tego, jak szybko działania cyberprzestępców zostaną wykryte.
Najnowsze badanie przeprowadzone przez Kaspersky Lab i B2B International poruszyło kwestie dotyczące bezpieczeństwa w internecie osób powyżej 55 lat. Wyniki pokazują, że zachowania tej grupy wiekowej w Sieci przeczą bezpieczeństwu, a użytkownicy ci często padają ofiarą oszustw.
Według badania poświęconego zagrożeniom bezpieczeństwa IT w firmach (Corporate IT Security Risks 2016 [1] ) przeprowadzonego przez Kaspersky Lab, w zeszłym roku jeden atak przy użyciu oprogramowania szyfrującego dane i żądającego okupu (ransomware) kosztował małe i średnie firmy przeciętnie 99 000 dolarów. Chociaż cyberprzestępcy nie gwarantują przywrócenia dostępu do danych, 34% zaatakowanych przedsiębiorców przyznało się do zapłacenia okupu szantażystom.
Eksperci z Kaspersky Lab wykryli trojana Guerilla dla Androida, który podejmuje próby omijania mechanizmów zabezpieczających przed oszustwami, stosowanych przez firmę Google w Sklepie Play. Szkodnik korzysta z aplikacji, która zachowuje się w sposób sugerujący, że kontroluje ją człowiek. To fałszywe narzędzie pozwala atakującym na przeprowadzanie oszukańczych kampanii reklamowych, wykorzystując zainfekowane urządzenia mobilne do pobierania, instalowania, oceniania i komentowania aplikacji mobilnych. Na chwilę obecną trojan potrafi oszukiwać mechanizmy Sklepu Play tylko z poziomu urządzeń z dostępem do uprawnień administratora (root).
Na początku lata eksperci z Kaspersky Lab pomagali w dochodzeniu dotyczącym cyberprzestępczego gangu Lurk, które zakończyło się aresztowaniem 50 osób podejrzanych o kradzież ponad 45 mln dolarów z instytucji finansowych w Rosji. Okazuje się, że nie była to jedyna aktywność cyberprzestępcza tej grupy. Analiza infrastruktury ugrupowania wykazała, że operatorzy tworzyli na zamówienie i wypożyczali szkodliwe technologie innym atakującym. Było wśród nich najpotężniejsze narzędzie grupy – zestaw Angler składający się ze szkodliwych programów potrafiących infekować komputery poprzez luki w zabezpieczeniach i ukradkowo pobierać niebezpieczne aplikacje.
5 studentów – dwóch z PW i trzech ze SGH – stworzyło aplikację, dzięki której w łatwy i szybki sposób można się dowiedzieć o ciekawych wydarzeniach organizowanych w okolicy. Ze Spontapa korzysta już ok. 5–6 tys. mieszkańców kilkunastu polskich miast i 300–400 organizatorów eventów, a autorzy odbierają sygnały, że z pomysłem warto wyjść poza granice kraju.
W II kwartale 2016 r. średni poziom spamu w łącznym ruchu wiadomości e-mail wynosił 57,3% — tak wynika z raportu kwartalnego Kaspersky Lab dotyczącego ewolucji spamu i phishingu. Jest to wzrost o 4% w porównaniu z II kwartałem 2015 r. i o 1% w stosunku do poprzedniego kwartału. Nowy gorący temat spamu w badanym kwartale stanowiły wybory w Stanach Zjednoczonych, a zwłaszcza wiadomości na temat jednego z kandydatów — Donalda Trumpa.
Cyberprzestępcy wykorzystują wewnętrznych „szpiegów” w celu uzyskania dostępu do sieci telekomunikacyjnych oraz danych abonentów, rekrutując niezadowolonych lub nielojalnych pracowników takich firm lub szantażując personel przy użyciu kompromitujących informacji uzyskanych z otwartych źródeł. Takie są wyniki raportu analitycznego Kaspersky Lab dotyczącego zagrożeń bezpieczeństwa dla branży telekomunikacyjnej.
Problem ze szkodliwym oprogramowaniem urósł już do takiej rangi, że żadna firma nie może sobie pozwolić na jego ignorowanie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że za większość incydentów bezpieczeństwa nie odpowiada źle skonfigurowane lub niepoprawnie dobrane rozwiązane do ochrony środowiska informatycznego, ale niewyszkolony pracownik, który jest najsłabszym ogniwem łańcucha bezpieczeństwa.