Kiedy najnowsze prace – prowokacyjne zdjęcia Nowego Jorku oraz jego mieszkańców nocą - walczącego o uznanie fotografa Leona Kaufmana zyskują zainteresowanie ze strony właścicielki jednej z czołowych galerii w mieście, zachęcony do większej śmiałości Leon postanawia ukazać ciemną stronę ludzkiej natury na nadchodzącej debiutanckiej wystawie. Wierząc, że wreszcie nadał swojej karierze właściwy tor, Leon rozpoczyna obsesyjne poszukiwania brudnych historii, które naprowadzają go na ślad seryjnego mordercy o imieniu Mahogany.
Mahogany śledzi nocnych pasażerów metra a następnie dokonuje na nich makabrycznego mordu. Nieodparta fascynacja Mahoganym ściąga Leona, oraz jego poważnie zaniepokojoną dziewczynę Mayę stopniowo coraz głębiej pod powierzchnię ziemi, zwabiając ich ostatecznie w prawdziwą otchłań zła.
NOCNY POCIĄG Z MIĘSEM – PIERWSZA STACJA
O PRODUKCJI
35-dniowy okres zdjęciowy „Nocnego pociągu z mięsem” rozpoczął się 18 marca 2007 w Los Angeles. Zdjęcia kręcone były między innymi na supernowoczesnej stacji metra Los Angeles City College w Santa Monica &Vermont oraz w studiu filmowym w Sun Valley nieopodal Burbank. Za charakteryzację aktorów odpowiedzialny był zdobywca Oskara (za film „Drakula” z 1992 roku) Matthew Mungle.
Lecz aby filmowy pociąg mógł wjechać na tę stację, potrzebne były długie miesiące ciężkiej pracy całego zespołu ludzi.
O scenariuszu
Scenariusz „Nocnego pociągu z mięsem” oparty jest na kultowym opowiadaniu brytyjskiego pisarza Clive’a Barkera o tym samym tytule, które pochodzi
z pierwszego tomu zbioru opowiadań „Księga krwi”. To właśnie po publikacji wszystkich trzech tomów „Księgi krwi” w 1984 roku, Stephen King okrzyknął Barkera przyszłością horroru. To stwierdzenie dało początek niezwykle błyskotliwej karierze Barkera nie tylko jako pisarza, ale także jako scenarzysty i reżysera. Barker został bowiem reżyserem i scenarzystą znanej wielbicielom horrorów serii „Hellraiser”. „Nocny pociąg z mięsem” nie jest też pierwszą próbą adaptacji jego prozy. Na podstawie jego opowiadania „Candyman” Bernard Rose nakręcił w 1992 roku film
o tym samym tytule.
Barker przebywał w Nowym Jorku pod koniec lat 70’, kiedy to w metrze doszło do serii niewyjaśnionych zabójstw. To wydarzenie stało się bezpośrednią inspiracją do napisania „Nocnego pociągu z mięsem”, pierwszego opowiadania ze zbioru „Księgi krwi”.
Jak mówi sam autor: To bezwzględnie przerażające staczanie się ku szaleństwu, ciemności i wszystkiemu, co zakazane”. Barker ma nadzieję, że film będzie dla widzów przeżyciem, które ani na chwilę nie pozwoli im oderwać wzroku od ekranu: Myślę, że będzie wam zależało na bohaterach. W tym filmie obejrzycie wspaniałe kreacje i cudownych aktorów. To nie jest łatwa historia, lecz złożona opowieść
o kimś, kto zrzekł się swojej społecznej tożsamości oraz tożsamości kochanka, by stać się kimś innym – oddać się w służbę ciemności. To wybór, przed którym być może każdy z nas czasem staje.
Barker podkreśla także, że przez wzgląd na rzeszę fanów opowiadania zachowana została jego istota: Nie sądzę, by ktokolwiek, komu spodobało się opowiadanie, poczuł się zawiedziony.
Aby przenieść 27-stronicowe opowiadanie Barkera na duży ekran, producenci zwrócili się do Jeffa Buhlera, który, jak sam przyznaje, od bardzo dawna szukał okazji, by wziąć udział w tym samym projekcie, co Barker.
Film „Nocny pociąg z mięsem” to historia obsesji człowieka, który wierzy, że natknął się na mordercę terroryzującego miasto, wyjaśnia Buhler. Owa obsesja przejawia się w jego fotografiach. To jeden z elementów, których nie ma w opowiadaniu, a które postanowiłem wprowadzić do scenariusza. W książce bardzo dobrze sprawdza się zabieg, który powala czytelnikowi zamieszkać w umyśle Leona. Ale w filmie potrzebowaliśmy sposobu, by ukazać fascynację Leona miastem, tym, co dzieje się w jego ciemnych zaułkach i pod jego powierzchnią. Dlatego właśnie uczyniliśmy
z niego fotografa – to pozwala nam zajrzeć w głąb jego umysł i zobaczyć, co dzieje się w jego głowie. Ten fotograf przypadkiem natyka się na mężczyznę, którego podejrzewa o terroryzowanie całego miasta. Wkrótce jednak dowiaduje się, że sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana niż podejrzewał i daje się wessać w sam środek tego, co dzieje się w podziemiach.
Oprócz bycia cenionym pisarzem i reżyserem Clive Barker jest także niezwykle płodnym malarzem. Dlatego dla lepszego przekazania swojej wizji filmowej adaptacji opowiadania stworzył wiele rysunków, mających pomóc reżyserowi zachować artystyczną spójność filmu z jego literackim pierwowzorem.
By spełnić tę wizję producent filmu – Lakeshore Entertainment nakłonił do współpracy japońskiego reżysera Ryuhei Kitamurę.
O reżyserii
Realizacją „Nocnego pociągu z mięsem” zajął się ceniony na całym świecie pochodzący z Osaki reżyser Ryuhei Kitamura, znany z takich obrazów jak „Versus”, „Azumi”, „Sky High”, „Godzilla: Ostatnia wojna”. To jego pierwszy film zrealizowany
w USA.
Kitamura poświęcił wiele czasu na znalezienie odpowiedniego scenariusza na swój amerykański debiut, przez ostanie pięć lat przeczytał niemal 50 scenariuszy.
Większość scenariuszy, jakie mi przedstawiano to były po prostu horrory klasy B
i filmy akcji klasy B, które nie wydały mi się szczególnie nęcące, tłumaczy Kitamura. Przez ostatnie pięć czy sześć lat zrealizowałem już osiem filmów i sądzę, że przetrwałem na rynku ponieważ na każdym filmie staram się odcisnąć swoje piętno. Nawet jeśli robię jakiś szalony film akcji, jak „Versus”, film samurajski, jak „Azumi”, czy też film o Godzilli, zawsze staram się stworzyć swój świat. Nie chciałem psuć sobie kariery podejmując się realizacji filmu tylko dlatego, że ma wysoki budżet albo dlatego że jest to film hollywoodzki. Dlatego bardzo starannie szukałem odpowiedniego projektu.
Kiedy w 2006 roku doszło do spotkania Kitamury z producentami Tomem Rosenbergiem i Garym Lucchesim, zapytany o to, czy słyszał o „Nocnym pociągu
z mięsem” reżyser od razu wiedział, o jakie opowiadanie chodzi.
Oczywiście, że je znałem, mówi Kitamura. To przecież Clive Barker! Przeczytałem jego opowiadanie dokładnie 20 lat temu. Pierwszą książkę Barkera opublikowano
w Japonii w 1987 roku. Kupiłem ją pierwszego dnia, kiedy się ukazała, przeczytałem
i byłem nią zachwycony.
Kitamura do dziś zachował zresztą pierwsze japońskie wydanie Barkera sprzed ponad 20 lat.
Kiedy przeczytałem scenariusz, pomyślałem, że jest dobry, nawet bardzo dobry, dodaje reżyser. Jestem wielkim fanem Clive’a Barkera więc nie mogłem się oprzeć. Clive to człowiek o przeogromnej, nieograniczonej, wyobraźni. Czułem, że to dla mnie wielka szansa.
Sądzę, że to jeden z najkrwawszych i najbrutalniejszych filmów, jakie do tej pory stworzono. Straszy, ale nie chodzi w nim tylko o śmierć. To również film
o wspaniałym związku pomiędzy Leonem a Mayą i to także jest powód, dla którego podjąłem się jego realizacji. Nie interesuje mnie samo ukazywanie krwi, przemocy
i jatki, zbyt wiele robi się obecnie takich filmów. Mi potrzebna jest historia, bohaterowie i relacje między nimi, a ten scenariusz miał to wszystko. Starałem się wraz z ekipą, aktorami i producentami zbudować pewną unikalną wizję.
PASAŻEROWIE NOCNEGO POCIĄGU Z MIĘSEM
O POSTACIACH
Głównymi bohaterami „Nocnego pociągu z mięsem” są trzy postaci – Leon, Mahogany i Maya.
Leon
Według słów reżysera Leon to facet, który usiłuje pojąć prawdę, istotę miasta, to, jakie jest naprawdę. Z całych sił stara się odnaleźć prawdę, która skrywa się pod powierzchnią miasta. Wkracza w ciemność i stopniowo odkrywa tajemnice ludzi,
a kiedy uświadamia sobie prawdę, jest już dla niego za późno, by zawrócić. Brnie dalej i dalej, by w końcu wsiąść do pełnego tajemnic pociągu i odkryć wszystko.
W roli Leona twórcy filmu postanowili obsadzić Bradley’a Coopera, znanego z serialu „Agentka o stu twarzach” (Alias) oraz drugoplanowej roli w komedii „Polowanie na druhny”. Jako fan horrorów i prozy Clive’a Barkera, Cooper chętnie przyjął propozycję udziału w projekcie, gdyż, jak sam mówi, interesująca wydała mu się też możliwość pracy z Vinniem Jonesem.
A oto, co mówi o samym scenariuszu:
To, co odróżnia ten film od innych tego typu produkcji, to fakt, że zazwyczaj główny bohater usiłuje wytropić swojego przeciwnika, lecz w tym filmie owa granica się zaciera. Leon zaczyna śledzić Mahogany’ego, który właściwie zdaje sobie z tego sprawę i niemal chce być śledzonym. Bardzo mi się spodobał ten pomysł.
Mahogany
W roli Mahogany’ego twórcy filmu nie chcieli obsadzać znanej twarzy kina grozy, lecz raczej wykreować nową ikonę horroru.
Początkowo chciałem, by w postać Mahogany’ego wcielił się ktoś z lat ’80 tych – być może jakaś wielka gwiazda z tamtych lat, wyznaje Kitamura. Ale producentom chodziło o kogoś mniej znanego ponieważ obawiali się, że znana twarz będzie odwracać uwagę od samego filmu. I wtedy dowiedziałem się, że ze scenariuszem zapoznał się Vinnie Jones i jest zainteresowany udziałem w projekcie. Od razu wiedziałem, że musimy dać mu tę rolę.
Brytyjczyk Vinnie Jones światową sławę jako zdobył piłkarz. Grał m.in. w Wimbledon F.C., Leeds United, Sheffield United i Chelsea. Po małej, gościnnej roli w brytyjskiej telewizji, w 1998 roku Guy Ritchie zaproponował mu rolę w "Porachunkach", za którą rolę Jones otrzymał szereg nagród. W 1999 roku Jones oficjalnie zrezygnował z piłki nożnej i poświęcił się karierze aktorskiej. Od tego czasu zagrał w m.in. "60 sekundach" z Nicolasem Cagem i Angeliną Jolie, oraz ponownie u Guya Ritchie -
w "Przekręcie", obok Benicia del Toro i Brada Pitta.
Według słów samego Jonesa Mahogany ma ciekawą i trudną do zagrania cechę – nie wypowiada ani jednego słowa przez cały czas trwania filmu. Jeśli moja rola ma jakieś słabe strony, to jest nią właśnie fakt, że nie ma w niej żadnych dialogów. Staram się jednak wyrazić wszystko w inny sposób. Zamiast zapamiętywać kwestie, musiałem zapamiętać manieryzmy.
Maya
Maya to postać, w którą w „Nocnym pociągu z mięsem” wciela się Leslie Bibb, aktorka którą widzowie mogli niedawno oglądać na ekranach kin w filmie „Iron Man” obok Roberta Downey Jr. i Gwyneth Paltrow. Bibb zagrała także w „Ricky Bobby – Demon prędkości” „Tamten świat samobójców”, „Sexlista 101”. Obecnie pracuje nad filmem „Confessions of a Shopaholic” na podstawie bestsellerowej powieści Sophie Kinselli.
Mimo że otwarcie przyznaje, że nie należy do zagorzałych wielbicieli horrorów, od razu zakochała się w roli Mai.
Tak naprawdę nigdy nie obejrzałam w całości żadnego horroru, bo straszny ze mnie mięczak, śmieje się Bibb. Kiedy więc przeczytałam scenariusz, powiedziałam sobie „O kurcze, no to jestem w tarapatach”, bo byłam wprost zachwycona Mayą. Bardzo spodobała mi się droga, jaką przemierza w filmie.
Maya jako dziewczyna Leona, jest bowiem nie tylko integralnym elementem opowieści, ale także obiektywnym obserwatorem, którego punkt widzenia najbliższy jest perspektywie, z jakiej rozgrywającemu się na jego oczach horrorowi będzie przyglądał się widz.
Budowanie wiarygodnych postaci, z którymi widownia mogłaby się identyfikować było dla Ryuhei Kitamury kwestią kluczową. Jeśli nie zależy ci na bohaterze, nie będzie cię obchodziło, czy będzie torturowany, zginie, czy ktoś odetnie mu głowę.
W przypadku większości horrorów, nie zależy nam na bohaterach. Na co dzień obserwujemy tyle okropieństw, ale spływają one po nas właśnie dlatego, że dotyczą nieznanych nam ludzi. Strach pojawia się wtedy, gdy w niebezpieczeństwie znajduje się osoba, której losy nie są nam obojętne. Dlatego chcę, by widzów obchodziło to, co dzieje się z Mayą i Leonem, wyjaśnia Kitamura.
To co podoba mi się w mojej bohaterce, mówi Bibb, to fakt, że początkowo Maya jest największą fanką i ostoją Leona, lecz potem zaczyna w niego wątpić i stopniowo go traci. Próbuje ocalić osobę, którą kocha najbardziej na świecie ponieważ widzi, jak powoli znika.
Susan Hoff
Susan to właścicielka galerii, koleżanka Mai, która postanawia dać Leonowi szansę organizując wystawę jego fotografii. W jej postać wciela się Brooke Shields – amerykańska aktorka i fotomodelka. Do tej pory pracowała u boku takich sław jak Susan Sarandon, Henry i Peter Fonda, George Burns, Keifer Sutherland, Robert Downey Jr. Zagrała między innymi w filmach „ Kawaler”, „Czarne i białe”, „Weekend”, „Napad prawie doskonały”.
Oto, co Shields mówi o swojej roli: Początkowo wszyscy się jej boją, mieć wystawę
w jej galerii to nie lada osiągnięcie. Ma specyficzny gust. Wychodzi poza przyjęte granice i steruje ludźmi wokół siebie. Początkowo zdjęcia Leona nie robią na niej wrażenia, ale potem zachwyca się nimi ponieważ są niepokojące. Mrok, który ukazują wywołuje w niej emocje.
Poza Cooperem, Jonesem, Bibb i Shields w filmie występuje też cała grupa utalentowanych aktorów drugoplanowych, wśród nich znana z bijącego rekordy oglądalności serialu TV „Skazany na śmierć” Barbara Eve Harris oraz popularny zawodnik UFC Quinton „Rampage” Jackson.