Wielka ucieczka Jürgena Thorwalda

Przetłumaczone na kilkanaście języków dzieło Jürgena Thorwalda. Pierwsza książka dokumentująca dramat wypędzeń pod koniec II wojny światowej. Wybitny pisarz i historyk, słuchając relacji świadków, stworzył przejmujący dokument o niemieckiej ludności cywilnej, która w 1945 roku pod naporem Armii Czerwonej uciekała z Prus Wschodnich, Pomorza i Śląska na zachód. To jeden z najbardziej dramatycznych rozdziałów w historii Niemiec.

Setki wypędzonych przeszło gehennę, wiele osób straciło życie. Thorwald jak na mistrza dokumentu przystało udowadnia, że wojna to zawsze tragedia pojedynczych ludzi, nieważne, po której stronie konfliktu się znajdują.

Opis ostatnich chwil Hitlera w bunkrze Kancelarii Rzeszy do dziś uważany jest za niezrównany. Wiele pozostałych scen ukształtowało wyobrażenie Niemców o końcu II wojny światowej.

Najnowsze wydanie Wielkiej ucieczki wzbogacone zostało o posłowie prof. Jana Rydla, który o dziele Thorwalda pisze następująco:

„Thorwald wybrał formułę reportażu historycznego, łącząc solidną faktografię z niewielką dawką fikcji w rodzaju introspekcji w świadomość bohaterów, jak np. w rozpoczynającym książkę obszernym opisie stanu duszy generała Guderiana w nocy z 8 na 9 stycznia 1945 roku, lub dialogach, których nigdy nie nagrano i nie spisano, lecz które „powinny były” zostać wypowiedziane. Zwraca przy tym uwagę zdecydowana surowość narracji Thorwalda, jego ukrywanie się za faktami. Na próżno bowiem szukalibyśmy w jego książce fraz wartościujących postaci i ich działania pod względem etycznym, nie znajdziemy tu też wykładu jakichkolwiek historycznych interpretacji i teorii, nawet ilość wykrzykników i przymiotników w tekście Wielkiej ucieczki wydaje się dość skromna. Dla ilustracji metody Thorwalda wystarczy zwrócić uwagę na ostatnie linijki jego książki, mówiące o aresztowaniu rządu admirała Dönitza we Flensburgu w maju 1945 roku. Nie ma tu najmniejszego patosu, autor nie traci ani pół zdania na zwrócenie czytelnikowi uwagi, jakie skutki wywołał upadek III Rzeszy dla Niemiec i dla ludzkości. Surowość narracji odzwierciedla w równym stopniu postawę człowieka, który wiele przeżył i wiele wie, który odczuwa gorycz narodowej klęski oraz własnych błędów i zaniechań, jak i postawę pisarza mającego świadomość, że na książkę o sprawach tak fundamentalnych dla Niemców patrzeć będą argusowym okiem bardzo wpływowi i wyczuleni reprezentanci alianckich władz okupacyjnych, których negatywna ocena zdyskwalifikuje dzieło i autora.”

Komentarze
Polityka Prywatności