Jeden z najważniejszych afrykańskich filmów tego roku, owacyjnie przyjęty na tegorocznym MFF w Wenecji. Jak podkreśla reżyser – „chciałem w tym filmie pokazać afrykańską tożsamość kształtującą się po wyzwoleniu”. Teza to najnowsze dzieło Haile Gerimy – najwybitniejszego twórcy z Etiopii, nazywanego przez Martina Scorsese „wielkim etiopskim fimowcem”.
To wstrząsająca opowieść o najnowszej historii Etiopii, od upadku cesarstwa Haile Selassie, poprzez falę terroru komunistycznego, do współczesnych rządów liberalnych.
Film opowiada o powrocie afrykańskich intelektualistów do ojczyzny w czasie represji reżimu marksistów. Po kilku latach spędzonych na studiach medycznych w Niemczech, pełen nadziei na lepsze życie, Anberber wraca do Etiopii. Niestety zastaje swój kraj pełen chaosu, nękany zamieszkami. Jego marzenie, by móc leczyć mieszkańców Etiopii zostało zniszczone przez juntę wojskową, która wykorzystuje naukowców do własnych, politycznych celów. W kraju panuje przemoc, przed którą nie można uciec. Anberber jest bezsilny wobec zaniku humanitaryzmu i wartości społecznych w swoim kraju.