Ładne duże amerykańskie dziecko

Na ile sposobów można opowiedzieć prawdziwą historię o współczesnym świecie? I czy przypadkiem nie podchodzimy do tego zbyt poważnie? Ładne duże amerykańskie dziecko postanowiło przyjść na świat w wolnym, idealnym świecie, więc jego matka przez pięć lat odwleka poród. Na jedną z wysp, zamieszkaną wyłącznie przez kobiety z dziećmi, pewnego dnia trafia mężczyzna, który nawet w najgorszych snach nie spodziewał się zgotowanego mu przyjęcia.


A na pewnej farmie zamiast kur hoduje się przedstawicieli handlowych. Tylko po co?
W opowiadaniach Judy Budnitz nie istnieją żadne zasady ani reguły - tutaj osią rzeczywistości jest śmiała wyobraźnia i zaskakujące przeplatanie się magii i codzienności. To, co realne, zostaje zniekształcone, wykrzywione, ubarwione tak, aby czytelnik mógł spojrzeć na świat oczyma jednej z najoryginalniejszych współczesnych pisarek.
Magiczne, zabawne, czasem przekraczające granice rzeczywistości - w tych opowiadaniach ukryta jest niepokojąca siła, którą niegdyś dostrzegła Zadie Smith, wybierając jedno z nich do zbioru Poparzone dzieci Ameryki.

Te opowiadania trzymają się rzeczy­wistości dzięki prostym dialogom, a uno­szą się nad nią przez zapisy szaleńczych myśli i irracjonalne sceny. Dzięki temu książka wciąga jak "Miasteczko Twin Peaks".
Marta Strzelecka, Gazeta Wyborcza

Tematyka, oszczędność środków i precyzja przywodzą na myśl Doris Lessing, która przecież też korzysta ze zdobyczy surrealizmu i symboli­zmu. Ale opowiadania Budnitz mają inną dynamikę, cechuje je szybszy "montaż". Więcej w nich mrocznego humoru. Budnitz po mistrzowsku bu­duje nastrój grozy: niedopowiedze­nia, niepokojące obrazy sprawiają, że czytelnik dostaje gęsiej skórki.
Agnieszka Wolny-Hamkało, Polityka


Proza Judy Budnitz jest gęsta od wydarzeń, ukrytych znaczeń i niedopowiedzeń. Jej zbiór opowiadań przypomina książki Margaret Atwood. Podobnie jak w wypadku twórczości kanadyjskiej autorki czarny humor wymieszany z kryty­cyzmem wobec rzeczywistości i stosunków międzyludzkich zostaje doprawiony szczyptą feminizmu. […] w Ładnym dużym ame­rykańskim dziecku dominują prawdziwe perełki współczesnej nowelistyki.
Max Fuzowski, Newsweek


Budnitz daje praw­dziwy popis wirtuozerii. Zbiór Ładne duże amerykańskie dziecko jest jak bom­bonierka z wyrafinowanymi specjałami: każde z opowiadań kryje w sobie smako­witą niespodziankę.
Malwina Wapińska, Dziennik Polska Europa Świat


Komentarze
Polityka Prywatności