Co się dzieje w (Świętym) Wrocławiu?

Miasto zjada mieszkańców. Coś dziwnego dzieje się na mieście. Ludzie nie wracają do domów. Wychodzą z domu i nie wracają. Za każdym razem ślady urywają się na ulicy Kościuszki, tuż przed osiedlu Polanka. Gdzie są, dlaczego nie kontaktują się ze swoimi rodzinami? Pierwsze zniknięcie odnotowano trzy tygodnie temu. Do tej pory Święty Wrocław pochłonął już ponad tysiąc osób. Giną matki z dziećmi, młodzież i starsi, kobiety i mężczyźni w każdym wieku. Urzędy tracą swoich pracowników i są zupełnie bezradne wobec problemu.

2.jpgW ubiegłym tygodniu w feralnym rejonie przepadło trzech listonoszy razem z emeryturami i rentami. Zaniepokojony tym Regionalny Zarząd Poczty Polskiej wydał rozporządzenie o wstrzymaniu dostarczania przesyłek na osiedle Polanka. Przepadli windykatorzy wysłani przez zarząd zakładu energetycznego. Za zaginionych uważa się także dwóch policjantów. Dziesiątki wrocławian przeczesują miasto w poszukiwaniu swoich bliskich. Wymieniają się fotografiami i opisami zaginionych.
"To takie dziwne osiedle, co ludzi przekręca. Złe miejsce. Chociaż niektórzy gadają, że święte", mówi pan Antoni, 65-letni emeryt, wolontariusz pomagający rodzinom, których dotknęło to nieszczęście. Koleżanki Kuby, licealisty, który zaginął jako pierwszy, mówią z przerażeniem, że to miejsce zjada ludzi. Policja apeluje o zachowanie spokoju i ostrożności oraz prosi o niekontynuowanie poszukiwań po zmroku. Do dyspozycji osób potrzebujących wsparcia i informacji uruchomiono specjalny telefon interwencyjny: 1 6666.
RAP

Święty Kraków? Święty Lublin? Święta Warszawa?…
KRAJ: Niepokojące wieści docierają do nas z wszystkich części Polski. Miejsca i ludzie podlegają tajemniczym przemianom. Dziesiątki, jeśli nawet nie setki budynków mieszkalnych oraz zabytków - w tym Zamek Królewski na Wawelu − jest zagrożonych przez działalność zdrapywaczy tynku. Trwa "wielka demolka"- ściany, sufity, podłogi domów i urzędów są zagrożone.

Jak donoszą nasi lokalni korespondenci, święte miejsca pojawiły się także w kilku innych miastach Polski. Kraj ogarnęła przedziwna mania zdrapywania tynku. Dzieci dewastują w ten sposób przedszkola, młodzież szkoły, a studenci wraz z kadrą naukową - uniwersytety. W Kutnie pewien mieszkaniec zniszczył wczoraj attykę kościoła pod wezwaniem Matki Boskiej Królowej Męczenników. "Chcę pokazać wszystkim, że Bóg mieszka w mojej parafii bardziej niż w innych", tłumaczył się policji przyłapany na gorącym uczynku. W Krakowie pojawił się człowiek przekonany, że w szafie, którą kupił, zamieszkał anioł. W rzeczonym meblu, zdaniem nabywcy, mieści się… pałac wykonany z dwudziestokaratowego złota, na dodatek wysadzany brylantami. Z kolei koło Tczewa znaleziono rybę biskupa. Niezwykła istota miała nieco ponad metr wzrostu, ciemnopurpurową łuskę, wielki brzuch i dziwaczny pióropusz. Zwierzę żyło jeszcze, trzepotało się jak każda inna ryba, a trójkątna płetwa wskazywała na zmianę serce i niebo. Ktoś przytomny doradził wreszcie, żeby wrzucić to dziwo z powrotem do morza, ale ryba zdechła, zanim wzięto ją w ręce. W dużych miastach i miasteczkach, tudzież na wsiach, zwłaszcza w Bieszczadach, zaroiło się od cudownych przedmiotów ofiarowanych - według świadectw osób, które są ich znalazcami - przez obce rasy, kosmitów bądź anioły. Niestety, tajemnicza zaraza dotarła do samego serca kraju, do stolicy. Tu doszło do serii wypadków, które mrożą krew w żyłach i już zdążyły wywołać falę paniki. Ktoś się podpalił, inny wdrapywał się na Pałac Kultury i Nauki, ludzie lewitowali albo pluli rtęcią. Wydarzeniom warszawskim poświęcimy osobny artykuł w jutrzejszym wydaniu gazety.
skowronek

Trójkąt bermudzki na Dolnym Śląsku?

ZE ŚWIATA: W Bilbao od wczoraj trwa kilkudniowy międzynarodowy kongres, którego tematem są dziwne zjawiska obserwowane od dłuższego czasu nad Odrą. Interdyscyplinarne i holistyczne myślenie o problemie Świętego Wrocławia przedstawili pochodzący z całego świata eksperci, reprezentujący rozmaite dziedziny nauki, techniki i biznesu.

George MacDowell Jr., project manager w teamie konstruktorskim Beinga 2010, który ma zdetronizować w powietrzu Airbusa, były wieloletni pilot, Seattle: Podejrzewam zaistnienie pola magnetycznego podobnego do tego, z jakim mamy do czynienia w tzw. trójkącie bermudzkim. To silne pole zatrzymuje w swoim obrębie osoby, które wkraczają w zasięg jego oddziaływania. Zdecydowanie odrzucam koncepcję udziału "obcych". Oba przypadki próbowałbym wyjaśniać wyłącznie na gruncie aberracji praw fizykalnych.
Zen Feng-Shui, finansista, Hongkong: Powstanie Świętego Wrocławia zbiegło się z narastaniem globalnego kryzysu na rynkach finansowych, w momencie gdy w samym Wrocławiu indeksy kilkudziesięciu spółek osiągnęły punkt krytyczny. Tym bardziej zaskakująca jest tendencja odnotowywana na rynku real estate. Metr kwadratowy w bloku na osiedlu Polance w ubiegły piątek przewyższył dziesięciokrotnie poziom cen apartamentów na Manhattanie. Po działkach na Księżycu to najnowszy trend, zwłaszcza w arabskich środowiskach nafciarskich. Z giełdy docierają do nas informacje, że azjatyckie tygrysy coraz poważniej myślą o inwestycjach w Polsce.
Carla Gustava Jung, psycholog głębi, Zurych. Koncepcja zbiorowej nieświadomości dostarcza nam całkowitej i niedyskutowalnej eksplanacji. Sancti Vratislaviensis stanowi imago Wrocławia i jako takie możemy je odnaleźć już w pismach mistyków i kabalistów, jak również w kilku aleksandryjskich księgach alchemicznych z V wieku oraz w dziełach Paracelsusa. To prastary mit przeżywany w swojej aktualizacji przez wspólnotę żyjącą hic et nunc. Na poziomie archetypu: miasto konfrontuje się ze swoim Cieniem.
Jean-Baptiste Rosseau, przewodniczący Société Française du Tourisme, Lyon: Święty Wrocław to blaga! Wymysł promocyjny mający wzmocnić ruch turystyczny, ot co! À propos: we Francji mamy całe mnóstwo "świętych" miast: Saint-Tropez, Saint-Denis, Saint Malo, St-Raphaël, nie wspominając już dziesiątek miejscowości o nazwie Saint-Jean...
Jorge Maria Barolo, wysłannik Komisji Europejskiej, Bruksela: Nie wiemy. Czekamy na oficjalne stanowisko Kremla. Nie przewidujemy dopłat na restrukturyzację miasta.
Antyglobaliści protestujący pod budynkiem , w którym odbywała się konferencja: Jesteśmy za! Popieramy małe regiony.
informacja nadesłana


ŁUKASZ ORBITOWSKI, ŚWIĘTY WROCŁAW
w księgarniach od 25 marca

Piewca tematyki osiedlowej powraca do korzeni. Tym razem w blokach nie zagnieździły się diabły ani duchy, a drugie osiedle. Urzeczeni mieszkańcy porzucają dotychczasowe życie, by oddać się demolowaniu własnych mieszkań - pod wielką płytą kryje się gorąca, czarna powierzchnia. Z każdym dniem na niezwykłym osiedlu przepada coraz więcej ludzi, mnożą się gapie, wyznawcy i badacze, szaleństwo ogarnia administrację i media.
Święty Wrocław to horror-ballada o Polsce proroków, pielgrzymów i wariatów, o mieście pierwszych miłości, o wiośnie dziewięciu cudów, o zbliżającej się katastrofie.

Święty Wrocławiu, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami…

Komentarze
Polityka Prywatności