Dziennikarstwo nie jest sztuką ładnego pisania. To sztuka polegająca na tym, aby nie dać się zrobić w konia – czytamy w książce Mariana Maciejewskiego „Kulisy dziennikarstwa, czyli granice wolności kija”. Jej najnowsze – uzupełnione i poprawione – wydanie ukaże się 16 kwietnia nakładem wyd. Prószyński Media. "Kulisy dziennikarstwa" przedstawiają rozterki starych i nowych dziennikarzy, którzy po Okrągłym Stole musieli nauczyć się funkcjonowania w zupełnie innej rzeczywistości – tworzyła ją nowa władza (często ze starymi urzędnikami) i milicja przemalowana na policję.