e –książka ï book. Szerokopasmowa kultura
W swoim nowym eseju Łukasz Gołębiewski zastanawia się nad tym, jak wyglądać będzie dystrybucja książek, muzyki, filmów, gazet i innych nośników kultury, gdy e-czytniki (np. Kindle) będą sprzedawane jak telefony komórkowe – za złotówkę. Zdaniem autora kultura popłynie wówczas do odbiorcy "szerokopasmowo", w formie abonamentu.
"Nadchodzą złote czasy dla kultury" - pisze autor, wbrew obiegowej opinii, że digitalizacja może być zagrożeniem dla biznesu kulturalnego. Wiele uwagi autor poświęca też zagadnieniom ochrony praw autorskich, pisze m.in. o tym, dlaczego do lamusa historii przejdą niebawem sieci darmowej wymiany plików.
Poprzednia książka Łukasza Gołębiewskiego "Śmierć książki | No Future Book" wywołała ożywione dyskusje, nie tylko w Polsce, została także bardzo dobrze przyjęta przez krytykę. Tym razem autor stawia jeszcze bardziej wyraźne tezy i umiejscawia przeobrażenia w bardzo bliskim czasie. Jego zdaniem zmiany w sposobie myślenia o kulturze nie jako o produkcie, lecz jako o usłudze, to kwestia najbliższych kilku lat.
ISBN: 978-83-61154-24-2
Cena: 24
Liczba stron: 130
Rodzaj okładki: miękka
Wydawca: Biblioteka Analiz
Patroni medialni: Onet.pl, Independent.pl, "Gazeta Studencka", "Magazyn Literacki KSIĄŻKI", Rynek-ksiazki.pl
Cyfrowa przyszłość książki nie będzie ani gorsza, ani straszna, ani mniej zyskowna. Łatwo się w niej odnajdziemy i wyjdzie nam ona na dobre - przekonuje w "Szerokopasmowej kulturze" autor "Śmierci książki". Nowy zbiór refleksji Łukasza Gołębiewskiego wskazuje jednoznacznie, że rynek kultury cyfrowej w dobie przenośnych czytników, bezprzewodowego Internetu i kreujących czytelnicze wybory sieci społecznościowych ma dużo większe szanse na rozkwit niż w mijającej epoce druku. Kluczem do przyszłości są - według autora - czytniki elektronicznych treści za symboliczna złotówkę oraz wprowadzenie abonamentu na kulturę cyfrową. Na pozór utopijne i samobójcze (…). Jest to książka mocno wsparta na praktyce i teorii cyfrowej gospodarki. Jej przesłanie powinno zapaść w serce nie tylko czytelnikom i wy-dawcom książek, ale przede wszystkim tym, którzy w niedalekiej przyszłości decydować będą o prawnych uwarunkowaniach ekonomii, w której "byt" zastąpiony przez "bit".
Mariusz Pisarski, "Techsty"