Michael Gregorio, Krytyka zbrodniczego rozumu

Początek XIX stulecia. Królewiec to małe, mroczne, kresowe miasto pruskie, po którego ulicach snują się żołnierze, prostytutki, złodzieje i inne typy spod ciemnej gwiazdy. Seria tajemniczych morderstw, które wstrząsają miastem, dobrze harmonizuje z jego ciemną aurą. Ciekawa jednak zbieżność: w tym czasie sędziwy Immanuel Kant pracuje nad dziełem poświęconym zbrodni…

I to z jego polecenia król pruski nakazuje  sprowadzić do miasta młodego prokuratora, Hanno Stiffeniisa, którego zadaniem ma być znalezienie zabójcy. Czy na tym kończą się związki starego filozofa z makabrycznymi morderstwami?

Komentarze
Polityka Prywatności