Na pierwszym miejscu najpopularniejszych filmów minionego weekendu znalazł się horror The Messengers, najnowszy horror braci Pang. Amerykanie lubią się bać, a mistrzowie gatunku wiedzą, jak sprawić by koszmar zamienił się w strach. Efekt - w ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania horror zgromadził 14,5 miliona dolarów (pierwsze miejsce), dyskwalifikując zarazem inne tegoroczne filmy grozy.
The Messengers to już czwarty film grozy, który w tym roku pojawił się w amerykańskich kinach. Jednak w przeciwieństwie do premiery minionego weekendu poprzednie produkcje zaprezentowały się bardzo słabo Blood and Chocolate zarobił w pierwszy weekend 3,1 miliona dolarów (a podczas drugiego weekendu zaledwie 0,6 miliona dolarów), Primaval - 10,7 miliona dolarów, zaś typowany na spory przebój The Hitcher zgromadził 15,6 miliona dolarów (podczas trzeciego weekendu 1,2 miliona).
Twórcami The Messengers są pracujący do tej pory w Hongkongu, bracia Oxide Pang Chun i Danny Pang. Wspólnie wyreżyserowali już kilkanaście filmów, które spotkały się z dużym uznaniem w Azji, a także na kilku festiwalach na świecie (m.in. nagroda w Toronto za film Bangkok Dangerous). Ponadto Danny Pang był także montażystą trzech części kultowego Infernal Affairs: Piekielna gra. W filmie The Messenger zagrali: Dylan McDermott (Na liniii ognia, Stalowe Magnolie), Penellope Ann Miller (Życie Carlita, W sieci pająka) oraz John Corbett (Moje wielkie greckie wesele, Przystanek Alaska)
THE MESSENGER - tam gdzie koszmar budzi starch. Najnowszy film BRACI PANG.
WKRÓTCE W KINACH!
Typowa amerykańska rodzina postanawia wyprowadzić się z miasta. Kupują piękna farmę, gdzie wiodą spokojny żywot. Do czasu... Ustronna posiadłość to tylko niewinna fasada, za którą powoli sączy się zło. Dotychczas zgodna i spokojna rodzina zaczyna popadać w niejasne konflikty i wzajemne podejrzenia. Dzieje się coś niedobrego. Klątwa rodzi się na nowo. W powietrzu wisi zbrodnia.
poleca:
