Alison Lohman - nastolakta czy dojrzała kobieta?

Gdy ukończono scenariusz do filmu Wrota do piekieł Sam Raimi zaczął szukać odtwórczyni głównej roli. Potrzebował kogoś, z kim widzowie natychmiast by się utożsamiali, zwłaszcza wtedy gdy bohaterka będzie dokonywać coraz mroczniejszych czynów. Co to za dziewczyna? Alison Lohman – aktorka o urodzie nastolatki. Eteryczna i wrażliwa blondynka, którą doskonale pamiętamy z niezwykłej roli Astrid w Białym oleandrze, nadawała się do tego zadania idealnie.


Sam Raimi posiada szczególny zmysł do wybierania aktorów, z którymi widownia, zwłaszcza ta młodzieżowa łatwo się identyfikuje. W przypadku Alison, która bała się oglądać horrory, musiał długo ją namawiać, streszczając scenariusz tak by dziewczyna, przełamała swój lęk przed filmami grozy i zagrała u niego główną rolę Christine, młodą pracownicę banku zmieniającą się pod wpływem rzuconej na nią klątwy.

Szalone wyczyny Christine.

Alison musiała wiele przejść grając u Raimiego; była wleczona po podłodze przez demona, została żywcem zakopana pod zwałami błota, w dodatku pozwoliła by pewna ohydna staruszka ssała jej brodę bezzębną szczęką po wyczerpującej walce w samochodzie.

Alison spisała się więcej niż znakomicie, spełniając wszelkie wymagania reżysera, budząc przy tym zazdrość kolegi z planu, Justina Longa, który przyznał, że zagrała we wszystkich najfajniejszych scenach, na szczęście zrobiła to w wielkim stylu.

Alison Lohman pewnie jeszcze nie raz udowodni jak wielka siła drzemie w jej kruchej osobie.


Wrota do piekieł w kinach od 1 stycznia 2010 r.


Komentarze
Polityka Prywatności