"Dobre serce" i dobra muzyka Dagura Kári

Dagur Kári, filmowiec z Islandii, jest obecnie jedną z największych gwiazd kinematografii tego małego, europejskiego kraju, w którym gęsto od gejzerów i wulkanów. I choć zamieszkuje je niewiele ponad 300 tys. ludności nie brakuje w nim także wybitnych muzyków (żeby wspomnieć tylko Björk, czy zespół Sigur Ros) i utalentowanych młodych filmowców. Kári jest jednym z nich.

Do kin w najbliższy piątek wchodzi najnowszy film Islandczyka, znanego u nas z poprzednich obrazów – nagradzanego na całym świecie "Noi Albinói" i "Zakochani widzą słonie", który zadebiutował na festiwalu w Cannes w 2005 roku. "Dobre serce", bo tak tytuł nosi film Dagura Kári, został zrealizowany w języku angielskim w Nowym Jorku, a w rolach głównych wystąpiły takie gwiazdy, jak Brian Cox i Paul Dano. Jest to kolejny obraz, do którego reżyser, pod szyldem swojego zespołu slowblow, napisał ścieżkę dźwiękową.

Drugą po kinie pasją Dagura Kári jest właśnie muzyka. Jeszcze zanim rozpoczęła się jego kariera filmowa założył grupę slowblow. Udało jej się nagrać i wydać cztery albumy, a także, co wydaje się naturalne, przygotować ścieżki dźwiękowe do filmów Dagura. Zapytany ostatnio w jednym z wywiadów o muzykę i zespół Kári odpowiedział: pytanie, czy nie powinienem więcej zajmować się muzyką, stawiam sobie coraz częściej.

http://www.youtube.com/watch?v=-qDcQutOo2M


Komentarze
Polityka Prywatności