Ciało i pamięć – to słowa kluczowe. Są też inne: góry, śmierć, czas, Zagroda... Poetycki język Michała Jagiełły jest oszczędny, ale precyzyjny. Dzięki temu lektura jego wierszy układa się w czytelną fabułę: przejmująco szczere, czasem bolesne, często pełne ciepła wspomnienia o ludziach i miejscach. I dokonywanych wyborach – tych najtrudniejszych.
Ciało i pamięć – to słowa kluczowe. Są też inne: góry, śmierć, czas, Zagroda... Poetycki język Michała Jagiełły jest oszczędny, ale precyzyjny. Dzięki temu lektura jego wierszy układa się w czytelną fabułę: przejmująco szczere, czasem bolesne, często pełne ciepła wspomnienia o ludziach i miejscach. I dokonywanych wyborach – tych najtrudniejszych.
O Autorze:
Michał Jagiełło
Michał Jagiełło – miłośnik gór, taternik i działacz TOPR, autor tomów: Obsesja oraz Obsesja i inne góry, tryptyku Trójkątna turnia, Za granią grań, Jawnie i skrycie, a także wielokrotnie wznawianej książki Wołanie w górach. Wypadki i akcje ratunkowe w Tatrach. Znany jest również jako wieloletni dyrektor Biblioteki Narodowej, aktywny animator kultury, publicysta i poeta. W roku 2008 Iskry wydały jego Sosnę i psa. Poemat z Zagrody.
Fragment książki
Na krawędzi
Dziczeje, a tu śnieg, słońce, granie dymiące
poświatą wiatru, damskie kolano i męskie
podudzie – do zwiezienia, co przecież zawsze
dobrze robi na ratowanie ego. Dziczeje
z uczucia, które ponoć nie przystoi siwemu.
Liturgia wieczoru, komunia dawania i brania –
wzajemność. Krzew gorejący, krzak marniejący.
Tak niewiele przed tobą. Byle tylko nie skowyczeć
z żalu.
Ruszyć na narty z kłębkiem rozpaczy pospolitej
może uda się zaplątać ją w stromiznę
nie myśleć skurczowo stwarzać świat
w mroźnym słońcu właśnie podchodzisz
rodzinnym polem grającym zmrożoną grudą
w świętość zwyczajnego uspokoić ręce
przecież pamiętają dotyk zapach westchnienie
okrzyk szept i łzę.
Przekazać Zakwitłej Goryczą, że – mimo wszystko –
obdarowanie.
Zapnij klamry butów, oczyść podeszwy,
ułóż się w skos stoku.
Chleb masło wino oliwa ser ryba.
Przemywanie twarzy nagość.
Narty domagają się skrętu –
na krawędziach.