Mieszkańcy Nome, nie wierzą policji

Mgiełkę tajemnicy i podejrzeń zagęszcza dodatkowo głęboko zakorzeniona nieufność i wrogość pomiędzy rdzenną ludnością z tego obszaru a policją z Nome. W materiałach z prowadzonego od kilku miesięcy śledztwa znalazły się zarzuty rdzennych mieszkańców o to, iż władze zbyt chętnie zaliczają kolejne sprawy do kategorii nieszczęśliwych wypadków lub samobójstw.

Pungowiyi uważa, że sprawy nie ciągnęłyby się tak długo, gdyby ofiarami byli mieszkańcy Nome, a nie okolicznych wiosek. "Wyobrażacie sobie, jaka by się podniosła wrzawa i jak głośno domagano by się rozwiązania tych zagadek?" pyta. "Należało się tym zająć lata temu. Bardzo się cieszę, że wreszcie coś się dzieje. Mieszkańcy całego regionu ciężko to znoszą. Są już zmęczeni tą sytuacją. Mają dosyć życia z niezabliźnionymi ranami i nie zamkniętymi sprawami".


Skargi na wykroczenia policji - w tym na brutalność i zarzuty o wywożenie zatrzymanych osób nietrzeźwych w głąb tundry, żeby wytrzeźwiały na świeżym powietrzu - pojawiły się wraz z rozpoczęciem procesu policjanta z Nome, Matthew Owena, oskarżonego o zabójstwo Sonyi Ivanoff. Ława przysięgłych nie była w stanie wydać jednomyślnego werdyktu.


Zarząd Norton Sound Health Corp. (org. zapewniająca bezpłatną opiekę zdrowotną rdzennym mieszkańcom Nome, przyp.red.) przyjął rezolucję wzywającą do przeprowadzenia federalnego śledztwa w sprawie "bardzo znaczącej" liczby zaginięć i zgonów wśród rdzennych mieszkańców, powołując się na skargi o zaniedbania w śledztwie i "prześladowanie oraz nieuzasadnione użycie siły" przez policję Nome. Inne grupy przyjęły podobne stanowisko.

Kawerak Inc., organizacja typu nonprofit, zrzeszająca rdzennych mieszkańców, która nagłośniła całą sprawę utrzymuje, że jej celem nie jest szukanie winnych w problemach z policją, mających miejsce w przeszłości.


"Zależy nam na znalezieniu rozwiązania i na współpracy z policją, by uczynić Nome bezpieczniejszym miejscem" mówiła wiceprezes Kawerak, Melanie Edwards.


"Chcemy, żeby ludzie mieli poczucie, iż ktoś starannie zbadał sprawę zaginięcia lub śmierci członka ich rodziny, niezależnie od tego, czy był on pijany, pochodził ze wsi czy z Nome, wywodził się z biednej czy bogatej rodziny. Sprawiedliwości musi stać się zadość".


Sprawdź sam co wydarzyło się w Nome!
CZWARTY STOPIEŃ w kinach od 2 lipca.


Komentarze
Polityka Prywatności