Bal na ugorze

Na wzór komisji brukselskiej, doradzającej rolnikom kładzenie ziemi odłogiem w celu zwiększenia jej żyzności, Topor postanawia nie wstawać z łóżka. Leniuchuje więc i czeka, aż jego decyzja zyska podobny aplauz jak postanowienia brukselskie. Toporowskie nicnierobienie jest jednak bardzo aktywne. W przerwach między spaniem a przeglądaniem starych czasopism spotyka go mnóstwo przygód i dziwnych spotkań, z których każde mogłoby stać się zalążkiem nowej opowieści.

Bal na ugorze to ostatnia i najbardziej osobista z powieści Topora. To pożegnanie, pełne humoru, ironii, nostalgii, lepiej niż jakakolwiek inna książka tłumaczące zagadkę niezwykłego artysty.

„Ostatnia powieść. Autobiograficzna. Trochę jak testament. Dla niektórych gorzka, poważna, dla innych śmieszna, ironiczna. Intymna, przerażająca, optymistyczna, pesymistyczna.”

Gazeta Wyborcza

„Każda strona, każdy akapit to gotowa do cytowania sentencja. Jego spostrzeżenia noszą znamiona genialności”.

Rzeczpospolita


Komentarze
Polityka Prywatności