Mario Vargas Llosa nigdy nie był grzecznym chłopcem. W swojej autobiografi i bez cenzury pisze o wybrykach młodości, szalonych miłościach i początkach pisarstwa. Trudna relacja z ojcem, który zostawił matkę w ciąży i pisanie jako rodzaj buntu przeciwko niemu. Lata spędzone w szkole wojskowej Leoncio Prado, które stały się kanwą jego głośnego debiutu Miasto i psy.