Największe przeboje Eltona Johna w 3D okraszone klasyczną historią miłosną! 6 maja do kin wejdzie klasyka miłosna oparta na szekspirowskiej historii młodziutkich kochanków z włoskiej Verony Romea i Julii, lecz tym razem nasi bohaterowie to ogrodowe krasnale, które gdy tylko człowiek nie widzi, ożywają.
„Gnomeo i Julia” to porywająca adaptacja najbardziej znanego romansu wszechczasów, który tym razem zostaje przeniesiony w najmniej prawdopodobne realia - ogrodowych skrzatów. Tak oto w jarmarcznej scenerii pełnej różowych flamingów, marmurowych fontann i plastikowych palemek spotykają się Gnomeo i Julia. Zakochują się w sobie po czubki uszu, a raczej krasnalich czapeczek. Jednak na drodze ich uczucia staje odwieczny konflikt – wywodzą się z wrogich sobie domostw - Montekich i Kapuletów. Kiedy sąsiedzki spór nabiera mocy do walki stają szeregi ceramicznych skrzatów. Która strona wygra? Czy miłość przetrwa?
Jedno jest pewne Kelly Asbury, współtwórca „Shreka 2” i „Kung fu Panda” nie pozwoli nam zapłakać, ale sprawi, że uśmiejemy się do łez – w filmie pełno celnych gagów czy kąśliwych żartów. „Gnomeo i Julia” oczaruje każdego wyśmienitą muzyką – w filmie znajdą się zarówno klasyczne jak i współczesne aranżacje błyskotliwych utworów Eltona Johna.
Jestem przekonana, że dla rodzin to propozycja idealna, pełna humoru a jednocześnie bazująca na klasyce. W polskiej wersji językowej same gwiazdy, które z dubbingiem pracują od lat: Piotr Adamczyk, Maciej Stuhr, Natasza Urbańska, Jarosław Boberek, Cezary Pazura i Piotr Fronczewski.
Mamy tu Disney’owską historię miłosną przedstawioną za pomocą animacji 3D z myślą o całych rodzinach bez względu na wiek, płeć, role społeczne i hobby. Mam nadzieję, że temat przypadnie Wam do gustu i będziecie chcieli o nim pisać.
GNOMEO i JULIA w kinach od 6 maja.