Zła kobieta - Studentnews.pl recenzuje!

Można, chociaż bez wątpienia nie trzeba. To taki średnio śmieszny, średnio żenujący, w sumie wypadający na zero film. Warto go obejrzeć dla Cameron Diaz, która po raz pierwszy od lat przypomina nam, że jest prawdziwą aktorką.

Elizabeth Hasley nie czuje się nauczycielką z powołania. Chce jedynie mieć jakąś pracę, która pozwoli jej przetrwać do czasu, kiedy znajdzie bardzo bogatego męża. Poprzedni narzeczony niestety porzucił ją, gdy znacznie nadszarpnęła możliwości jego konta. Teraz musi znowu rozpocząć swoje poszukiwania, próbując jednocześnie prześlizgnąć się pod radarem dyrektora i nie narobić się w pracy. W szkole pojawia się nagle nowy, potencjalnie bogaty z rodziny nauczyciel zastępca. Czy Elizabeth uda się tym razem zrealizować cel bogatego męża?

Niemalże przez cały czas trwania, film niebezpiecznie balansuje na granicy dobrego smaku i żenady, okazjonalnie ją przekraczając, przez większość czasu pozostając jednak na tej dobrej stronie barykady. Jest w tym filmie kilka naprawdę ciekawych i autentycznie śmiesznych momentów. Jest znacznie więcej takich całkowicie obojętnych, śmiesznych pewnie tylko dla bardzo młodej widowni. Jest kilka celnych spostrzeżeń i trochę satyry, na szczęście nie przesadzonej. A to już w typowej, powielającej schematy komedii bardzo dużo. Film Kasdana ma jeszcze coś, czego brakuje w większości filmów średnio komediowych, lansowanych jednak na komedie. Ma bardzo dobrych aktorów, a w tym wyjątkowo dobrą Cameron Diaz, która zdumiewa talentem, jakiego nie widzieliśmy u niej od lat. To Cameron Diaz korzystająca w swojej roli nie tylko z wyglądu i sztucznie wypracowanych, wymuszonych, żenujących komediowych min. To Diaz aktorka, w pełnym sensie tego słowa.

Aktorem jest też już chyba Justin Timberlake, powoli wyrastający na osobę całkowicie wszechstronną. Kiedy Timberlake na serio zainteresował się aktorstwem, nikt nie przewidywał chyba, że wyrośnie z niego wiarygodny przedstawiciel tego zawodu. A tutaj proszę, Timberlake jak burza zalicza kolejne role, zbiera nagrody i uznanie krytyków. Czy jest coś czego on nie potrafi? Timberlake ma tutaj typowo komediową rolę i doskonale się z niej wywiązuje. Nie tylko on i Diaz zresztą, bo też film Kasadana ma naprawdę niezmiernie udaną obsadę. John Michael Higgins, Lucy Punch i rozkoszny Matthew J. Evans – do chociażby dla nich warto jest ten film obejrzeć i przymknąć oko na te gorsze momenty. W sumie wypada naprawdę neutralnie. A to w pewnym kontekście naprawdę komplement.

Marta Czabała


Komentarze
Polityka Prywatności