Ryzyko ma niezaprzeczalny i decydujący wpływ na naszą rzeczywistość. Jacob Arnoldi cofa się do odległej przeszłości, by odnaleźć tam początki procesu, który dwadzieścia pięć lat temu doprowadził Ulricha Becka do konkluzji, że projekt nowoczesności załamał
Jakob Arnoldi przedstawia zmiany, które zaszły od czasu publikacji Społeczeństwa ryzyka i analizuje rodzące się na naszych oczach instytucje innej nowoczesności. W swojej analizie korzysta z zaplecza teoretycznego teorii ryzyka Ulricha Becka, kulturowej teorii ryzyka i tradycji badań o „rządomyślności”. Otrzymujemy tu opis świata, w którym ryzyko konstytuuje nowe instytucje i wpływa na to, jak rozumiemy i zmieniamy siebie i świat.
Neoliberalizm, globalizacja, odejście od idei państwa opiekuńczego, międzynarodowe rynki finansowe, instrumenty pochodne i obligacje katastroficzne, ocieplenie klimatu i skutki uboczne nowych technologii, terroryzm – inna nowoczesność jest zorganizowana wokół i na zasadzie ryzyka. Dawny człowiek sukcesu to dziś człowiek ryzyka, człowiek zorientowany na ryzyko i umiejętnie zarządzający ryzykiem. Nowe instrumenty finansowe sankcjonują hazard. Firmy ubezpieczeniowe działają dzięki umiejętnemu stosowaniu metod statystycznych. Zmienił się profil kultury wytwarzającej nowy typ człowieka sukcesu. Media podchwyciły ten wzorzec i upowszechniły dyskurs ryzyka. Dla mediów masowych dobrze opowiedziane ryzyko jest gwarancją oglądalności. Ryzyko jest towarem medialnym i pochodną naszej wyobrażeniowości. Medycyna pozwala nam wytworzyć klasę średnią długowiecznych zdrowych. Dzisiejszy proletariat to genetycznie obciążeni, palacze tytoniu, otyli. Władza ryzyka jest dziś wspólną płaszczyzną komunikacji i formą sieciowego uspołecznienia elit, zdrowego bytowania klas średnich i stopniowej eliminacji nieuprzywilejowanych.
Jakob Arnoldi jest zastępcą rektora i kierownikiem badań naukowych na Aarhus Universitet (Dania).