Pamiętacie takie hity jak „Wanted: Ścigani” z uzbrojoną nie tylko w ponętne ciało Angeliną Jolie, „Legalną blondynkę” z urokliwą Reese Witherspoon i „X-Men: Geneza -Wolverine” z niezwykle męskimi Hugh Jackmanem i Ryanem Reynoldsem? Wymienione tytuły łączy nie tylko niezwykły sukces kasowy, ale też nazwiska ich producentów. Marc E. Platt, Adam Siegel i John Palermo w tym roku podpisali się pod kolejną dużą hollywoodzką produkcją - „Drive”.
Ta ociekająca adrenaliną love story, którą w polskich kinach będziemy mogli zobaczyć 16 września zapowiada się jako wielki kinowy przebój tej jesieni. Marc Platt nie ukrywa: „Drive wciągnie widzów na wielu poziomach. Powinien spodobać się krytykom, fanom gatunku i szerszej widowni”. „Drive” to nakręcona z hollywoodzkim rozmachem opowieść o chłopaku, który za dnia pracuje jako kaskader, a nocą zatrudnia się jako kierowca gangsterów. Pewnego dnia zakochuje się w Irene. Nowa dziewczyna będzie jego wielką miłością, ale rozpęta też wokół niego, prawdziwe piekło.
Producenci filmu i tym razem postanowili zaangażować gwiazdy z najwyższej półki – w głównej roli zobaczymy nominowanego do Oscara za rolę w filmie „Szkolny chwyt” oraz nominowanego do Złotego Globu za kreację w filmie „Blue Valentine” młodego i niezwykle seksownego Ryana Goslinga. „Mam prywatną listę zdolnych artystów, których twórczość mnie inspiruje. Na samym jej szczycie znajduje się Ryan Gosling” – tłumaczył swój aktorski wybór Marc Platt.
Producenci postawili także na nominowaną do Oscara za rolę w „Była sobie dziewczyna” Carey Mulligan i na trzykrotnego laureata Nagrody Emmy, Bryana Cranstona (serial „Breaking Bad”). W filmie zobaczymy też uhonorowanego Złotym Globem Ronego Perlmana („Hellboy”) i nominowaną do Nagrody Emmy Christinę Hendricks („Mad Men”).
Krytyk z Guardiana ostrzega: „Zapnijcie pasy, bo czeka was niezła jazda!”. Polski kolega Artur Kinomaniak Pietras wtóruje: „Taki film zrobiłby Tarantino, gdyby potrafił!”
„Drive” – film, który kręci kobiety - w kinach od 16 września!
poleca:
