Druga wojna światowa oczami mieszkańców Berlina. Kiedy wybuchła II wojna światowa, Göring obiecał mieszkańcom Berlina, że jeśli jakikolwiek nieprzyjacielski samolot naruszy przestrzeń powietrzną III Rzeszy, to wówczas on zmieni swoje nazwisko na Meyer. Berlińskie syreny przeciwlotnicze szybko więc zaczęto określać trąbkami Meyera.
„Terminalny Mróz” to kolejna samodzielna powieść Childsa, ponownie zamykająca grupę ludzi w odosobnieniu. Alaska, baza wojskowa umieszczona za kręgiem polarnym. Dzięki sponsoringowi stacji telewizyjnej, do nieczynnej od lat bazy przybywa grupa naukowców. Mają prowadzić badania nad globalnym ociepleniem. Podczas badań odkrywają zamrożone w lodzie prehistoryczne zwierzę, z gatunku nieznanego nauce. Na miejsce przybywa, zachwycona odkryciem ekipa telewizyjna, która – wbrew protestom naukowców – postanawia wyciąć zwierzę z lodu i rozmrozić je przed kamerami. Tymczasem, tuż przed emisją znalezisko znika. Szef stacji podejrzewa sabotaż, kiedy jednak ginie pierwszy człowiek, musi zmienić zdanie. Giną kolejne ofiary, wszystkie dosłownie rozszarpane na strzępy. Wychodzi na jaw, że pięćdziesiąt lat wcześniej na stacji w niewyjaśnionych okolicznościach zginęła ekipa naukowców. Czy więc wszyscy muszą podzielić los tragicznie zmarłych sprzed laty?
Child opiera się na solidnym researchu, podobno jednym z najbardziej dokładnych wśród współczesnych pisarzy. Tworzy swoje historie na istniejących mitach, legendach, dorzucając do wszystkiego bardzo porządne tło naukowe i szczyptę science-fiction. To tylko pogłębia realizm książki, która sama z siebie prawdziwa być oczywiście nie może – może jednak niemalże faktycznie przenieść nas w swój świat i swoją opowieść. A tutaj aż trudno jest nie czuć prawdziwych ciarek na skórze, kiedy kolejni bohaterowie ledwo uciekają z życiem lub też tracą je w okrutnych okolicznościach. Childs umie prowadzić akcję thrillera, rezygnując ze wszelkich literackich kwietników, skupiając się na dialogach, szybkich wydarzeniach. Akcja to w końcu najważniejszy element thrillera. Jeśli jeszcze dołożymy do tego ciekawych bohaterów, doskonale zarysowane środowisko i perfekcyjne zakończenie – oto mamy przepis na thriller doskonały. Lincoln Child dawno już udowodnił, że pisarzem wielkim jest. Czy to w tandemie z przyjacielem, czy to samodzielnie, jego książki są zawsze wydarzeniem. Biegiem do księgarni!