W miniony weekend długooczekiwany thriller „Szpieg” z Colinem Firthem i Garym Oldmanem zarobił prawie trzy miliony funtów, zajmując pierwsze miejsce w brytyjskim box-office. Ten „doskonały” (The Spectator), „olśniewający” (The Wall Street Journal), „dwugodzinny orgazm” (Filmweb), to błyskotliwa ekranizacja bestsellerowej powieści mistrza gatunku Johna le Carrégo („Wierny ogrodnik”), której podjął się Tomas Alfredson („Pozwól mi wejść”).
„Szpieg” to znakomicie zrealizowany thriller szpiegowski. Po raz pierwszy brytyjski wywiad zdradza tak wiele tajemnic, z pracy swoich najlepszych agentów. Przygody Jamesa Bonda przy tym filmie, to opowieści dla grzecznych dziewczynek.
W Cyrku* (w języku agentów MI6 tajna brytyjska służba wywiadowcza) działa głęboko zakonspirowany podwójny agent, który ma dostęp do najpilniej strzeżonych tajemnic brytyjskiego wywiadu. George Smiley tocząc walkę z czasem, rozpocznie śledztwo, które ujawni największy skandal w historii MI6.
Scenariusz „Szpiega” wyszedł spod ręki Petera Morgana autora nominowanych do Oscara za scenariusze filmów: „Królowa” i „Frost/Nixon”.
W „Szpiegu” zobaczymy najlepszych brytyjskich aktorów - nagrodzonego Oscarem Colina Firtha („Jak zostać królem”), charyzmatycznego Gary’ego Oldmana („Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II”, „Mroczny rycerz”), zdobywcę Złotego Globu – Johna Hurta („Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki”) oraz Toma Hardy’ego („Incepcja”).
Zachwyceni recenzenci zapewniają, że „Szpieg” to niemal zmysłowa przyjemność: „Czujesz jak twoje synapsy pracują na oślep, kiedy oglądasz ten inteligentny, orzeźwiający, wytrawny kawałek rozrywki ” pisze dziennikarz „The Independent”.
„SZPIEG” w kinach od 25 listopada
poleca:
