Jest uznawany za ucieleśnienie amerykańskiego twórcy niezależnego. Od kinowego debiutu Witajcie w domku dla lalek po najnowszy Jestem czarnym koniem w jego twórczości przewija się tragikomiczna wizja wiecznego dorastania. Nie unika bulwersujących tematów obyczajowych, czego potwierdzeniem są głośne Happiness i Palindromy.
Bohaterem czwartej retrospektywy 2. AFF będzie Todd Solondz, reżyser wyszydzający płytkość myślenia przeciętnych Amerykanów, kontrowersyjny portrecista moralnego zakłamania i dekonstruktor współczesnych mitów. Pierwszym sukcesem Solondza był zrealizowany w 1995 roku Witaj w domu lalek, wnikliwy portret nieakceptowanej przez rówieśników nastoletniej dziewczyny. Pozornie zgrywający się z ludzkich defektów Solondz w istocie podsuwa widzom lustro, w którym dojrzeć mogą swoją fałszywą tolerancję. Za ten film reżyser został wyróżniony Główną Nagrodą Jury w Sundance.
Późniejsze Happiness – groteskowa panorama współczesnego społeczeństwa amerykańskiego, umiejętne balansująca na granicy dramatu i komedii – otrzymało nagrodę FIPRESCI na festiwalu w Cannes w 1998 roku. Z dobrym przyjęciem publiczności i krytyki spotkało się również późniejsze Opowiadanie, w którym Solondz ponownie przygląda się sfrustrowanej i zagubionej młodzieży.
Palindromy z 2004 roku to historia dziewczyny, która pod wpływem presji rodziców poddaje się aborcji, a w wyniku komplikacji nigdy już nie będzie mogła mieć dzieci. Uniwersalnego wymiaru nadaje opowieści zabieg wcielania się w rolę głównej bohaterki, Avivy, ośmiu osób w różnym wieku, różnego koloru skóry oraz odmiennej płci. Palindromy są bezwzględną krytyką amerykańskich mitów rodziny
i religijności, podszytych skrzętnie skrywaną hipokryzją.
We Wrocławiu widzowie AFF będą mogli obejrzeć również nagrodzony za scenariusz w Wenecji Życie z wojną w tle oraz pokazywany po raz pierwszy w Polsce Jestem czarnym koniem, jeden z najciekawszych filmów niedawnego weneckiego festiwalu – komediodramat o trudnych zmaganiach z codziennością otyłego trzydziestolatka. W rolach głównych wystąpili znakomity Jordan Gelber i legendy Hollywood Mia Farrow i Christopher Walken.