„Giganci ze stali”: Hugh Jackman trenuje pod okiem legendy boksu

W „Gigantach ze stali”, nowym imponującym widowisku z elementami s-f, które na nasze ekrany wejdzie 14 października, główną rolę gra Hugh Jackman („X-men”, „Kod dostępu”), jeden z tych australijskich aktorów, którym udało się podbić Hollywood. Jackman wciela się w byłego pięściarza, który wypada z gry, gdy ringi opanowują roboty.


Na potrzeby roli boksowania uczył go sam Sugar Ray Leonard, złoty medalista Igrzysk Olimpijskich w Montrealu, zawodowy mistrz świata w pięciu kategoriach wagowych. Ojciec aktora, który również boksował w młodości, był pod wrażeniem, gdy syn powiedział mu, że poznał Leonarda. - Nigdy wcześniej nie widziałem go tak podekscytowanego - zdradził Jackman. - Mój tata jest Anglikiem, więc zwykle nie okazuje emocji. Aktor był zachwycony spotkaniem z mistrzem, którego szczerze polubił: - On jest tak sympatyczny i wrażliwy, że aż trudno uwierzyć, by mógł kiedyś żyć w brutalnym i pełnym niewiarygodnie trudnych sytuacji świecie boksu - mówił. Z kolei Sugar Ray Leonard, który uważa, że do boksu trzeba się urodzić, komplementował Jackmana: - Hugh ma właściwą dla boksera siłę i budowę ciała. Był znakomitym uczniem. Słuchał uważnie, co mu mówiłem, przetrawiał to, a potem wcielał w życie.
"Giganci ze stali" to jednak nie tylko spektakularne sceny walk robotów. To przede wszystkim opowieść o drugiej szansie. - Cała trójka głównych bohaterów - ojciec, syn i maszyna - to istoty odrzucone, pozostające w zapomnieniu - mówił reżyser Shawn Levy ("Noc w muzeum"). - Otrzymują szansę na powrót do łask - i o tym jest ta historia.
W filmie występują również m.in. Evangeline Lilly ("Zagubieni") i Anthony Mackie ("Hurt Locker"), a producentem wykonawczym jest sam Steven Spielberg.

Niedaleka przyszłość. Charlie Kenton (Jackman), były mistrz bokserski, zakończył karierę, gdy panowanie na ringu przejęły roboty. Teraz żyje z dnia na dzień, zajmując się organizacją nielegalnych walk i renowacją zawodników ze stali. Nieoczekiwanie w jego życiu pojawia się 11-letni Max (Dakota Goyo), który twierdzi, że jest jego synem. Chłopak namawia Kentona, by przywrócił do formy zniszczonego robota i wystawił go do walki o mistrzostwo...

"Giganci ze stali" w kinach od 14 października!

Komentarze
Polityka Prywatności