Już dawno filmowi krytycy i widzowie nie byli tak zgodni! Komedia romantyczna „Listy do M.”, która w miniony weekend podbiła serca niemal 400 tysięcy widzów okazała się być najlepszym otwarciem ostatnich 12 miesięcy, a to oznacza, że Polacy w tym roku postawili na miłość! Jest to trzecie najlepsze otwarcie polskiego filmu na przestrzeni ostatnich 20 lat.
Film „Listy do M”, to: „Perełka” (Filmtok), „komedia romantyczna z prawdziwego zdarzenia” (Rzeczpospolita), „zabawna, wzruszająca i bezpretensjonalna” (Metro), „najlepsza polska produkcja od dziesięcioleci” (Wprost), która „przywraca wiarę w to, że i u nas powstaje dobre kino rozrywkowe (TVP Info), w którym żarty są „bezsprzecznie udane” (Gazeta Wyborcza).
Filmem zachwycają się również grający w nim aktorzy: „Nie pamiętam kiedy mogłam powiedzieć o polskim filmie to, co o tym - że mi się bardzo podobał” - przyznaje Agnieszka Wagner. Podobne zdanie ma odtwarzający główną rolę Mikołaja, Maciej Stuhr - „Z dużą przyjemnością i otwartą przyłbicą, czyli bez wstydu, zapraszam na ten film”. Czym przekonują „Listy do M.”? Przede wszystkim dobrym scenariuszem i świetną grą aktorską. Agnieszka Dygant, która zagrała Karinę mówi: „To jest coś bardziej z pazurem, postaci są bardziej wyraziste”. Piotr Adamczyk zdradza, że „ten film szykuje dla każdego pewną niespodziankę, taką bardzo osobistą”. „Widz oglądając ten film, nie będzie czuł się zażenowany, co niestety często zdarza się w polskim kinie” – tak o komedii romantycznej „Listy do M.” powiedział w TVN 24 Tomasz Karolak. Do opinii kolegi po fachu przyłączył się Paweł Małaszyński, który przyznał, że „Listy do M.”, to komedia wyjątkowa: „Jak ognia unikam komedii romantycznych, ale gdyby pojawił się na horyzoncie taki scenariusz jak Kiedy Harry poznał Sally, albo Notting Hill, to wchodzę w to jak w masło, i tak było w przypadku Listów do M.”
Zapowiadając świetne kino, twórcy nie składali obietnic bez pokrycia. Ta „komedia bardzo romantyczna” rozgrzała serca widzów tak mocno, że przebiła popularnością najbardziej oczekiwane premiery tego roku - „Bitwę warszawską”, czy „Baby są jakieś inne” i wygląda na to, że ma spore szanse utrzymać pozytywny nastrój widzów w kinach, aż do samych Świąt!
„Listy do M.” to film, w którym pogubieni życiowo bohaterowie odkryją, że to, co ich spotkało, to właśnie miłość! W jeden, wyjątkowy dzień w roku, pięć kobiet i pięciu mężczyzn przekona się, że przed miłością i świętami nie da się uciec. Paweł Małaszyński, Maciej Stuhr, Piotr Adamczyk, Tomasz Karolak, Roma Gąsiorowska, Agnieszka Dygant i Katarzyna Zielińska pokażą jak kochać, w najbardziej romantycznym przeboju tego roku!
„Listy do M.” – już w kinach!