Intensywny pięciodniowy maraton filmowy rozpoczynamy zwyczajowo od czarnego konia festiwalu. W tym roku nawet w dosłownym tego słowa znaczeniu. Czarny koń, który prezentowany będzie na gali otwarcia, to najnowszy film Todda Solondza. Historia Abe’a, otyłego trzydziestolatka, mieszkającego z rodzicami, który za wszystkie swoje niepowodzenia obarcza ludzi wokół siebie, była pokazywana w konkursie głównym ostatniego festiwalu w Wenecji.
W głównych rolach występują Jordan Gelber oraz gwiazdy amerykańskiego kina Mia Farrow i Christopher Walken.
Autor Czarnego konia odbierze podczas gali otwarcia nagrodę Indie Star Awards przyznawaną przez festiwal dla gwiazdy niezależnego kina amerykańskiego. Todd Solondz będzie nie tylko gościem festiwalu, ale również bohaterem retrospektywy. We wrocławskim kinie Helios będzie można zobaczyć także inne jego dzieła, począwszy od nagrodzonego w Sundance Witaj w domku dla lalek o niedolach dorastania Dawn Wiener – ekscentrycznej i aspołecznej dwunastolatki z przedmieść New Jersey, głośne Happiness – ironiczną wypowiedź na temat amerykańskich przedmieść, gdzie za fasadowym szczęściem kryją się obłuda i ludzkie dramaty oraz Palindromy, autorską reinterpretację konwencji filmu drogi.