Dzieci Demonów - Studentnews.pl recenzuje

Wydawnictwo zapowiedziało nam mroczne fantasy i taka na pewno jest książka J.M. McDermott’a. Wielbiciele fantastyki na pewno nie będą zawiedzeni, to porządna książka, z opowieścią mocno zakorzenioną w swoim gatunku.

A dobrą fantastykę zawsze dobrze jest powitać, bo cały jej świat wydaje się być teraz zdominowany przez dobrotliwe wampiry i zakochane wilkołaki. W świecie McDermott’a mamy Bezimiennych, służących bogini Elishty, którzy przed laty zostali wypędzeni do podziemi. Na ziemi zostało jednak ich potomstwo, zrodzone przez śmiertelne kobiety. Dzieło wypędzenia ma być dopełnione dopiero kiedy wytropione będzie ostatnie z dzieci demonów.

2.jpgTo dobra fantastyka, skutecznie unikająca patosu, poetyzmu, czy też wszelakich literackich kwiatuszków. Czym dalej podąża się w tę małą, jak na fantastykę książkę (270 stron), tym historia coraz bardziej wciąga. McDermott pisze prostym, niemalże surowym językiem, prowadząc swoich czytelników przez w miarę wciągającą historię. Jego bohaterowie są ciekawi, można ich lubić lub nie, co zdecydowanie pomaga w zaangażowaniu się w całą opowieść. Czyta się to szybko, z przyjemnością, o zakończeniu jednak na razie mówić nie można, bo też „Dzieci Demonów” zapowiadane są jako pierwsza część trylogii. Pożyjemy, zobaczymy. Na razie jest dobrze.


Komentarze
Polityka Prywatności