Doskonale czyta się historię, która napisana została oczami jej świadka. Jeszcze cenniejszą relacją jest ta opowiedziana przez drugą stronę, stronę niemiecką, wciąż nietypową w naszej literaturze. Sven Hassel opowiada historię prawdziwą, pasjonującą jak najlepsza powieść. Czyta się to bez wytchnienia.
Sven Hassel, autor tej pasjonującej powieści, swoje spostrzeżenia oparł na tym, co sam widział. Służył w armii niemieckiej, gdzie oglądał rzeczy, które później opisywał. Tak powstało 14 powieści. Tak powstała też ta, opowiadające historię żołnierzy, którzy spotkali we Włoszech zupełnie niespotykany opór i musieli wziąć udział w jednej z najbardziej krwawych bitew II Wojny Światowej.
Czyta się to doskonale, jednym tchem. Hassel nie tłumaczy, nie
wyjaśnia, nie szuka usprawiedliwień dla nikogo. Relacjonuje, opowiada, pokazuje historię z rzadko pokazywanej strony. Tworzy obraz wojny, brutalnej, pozbawionej wielkich wydarzeń. Bezsensownej, niepotrzebnej. Pisze wszystko obrazowym, sugestywnym językiem. Nie można się od tej książki oderwać, a kiedy koniec już nadejdzie - trudno jest o niej zapomnieć. Czytajcie, nawet jeśli historia nie leży w centrum waszych zainteresowań.
poleca:
