Nawet najbardziej zagorzali fani mogą mieć przy tym filmie problemy, nie tylko przy polubieniu go, ale strawieniu w ogóle. To męczące i mało sensowne widowisko przeznaczone jest wyłącznie dla najbardziej zagorzałych wielbicieli sagi, w szczególności tych, którym bliskie dla oka są wdzięki Kate Beckinsale, tutaj, jakby nie było odzianej w tradycyjny obcisły trykot. Innego powodu do obejrzenia nie widzę, bo to, co istotne dla całej opowieści, zawiera się w pierwszych dziesięciu minutach.
W reszcie jest oczywiście tradycyjna sieczka, tutaj na dodatek wyprodukowana w tym koszmarnym i nieznośnym 3D. Świat w którym przyjdzie tym razem walczyć Selenie jest starszy o 12 lat od tego, który pamięta. Wampirzyca budzi się w nieznanym środowisku i po wydostaniu się z uwięzi dowiaduje się, że świat wie już doskonale o istnieniu wampirów i lykanów. Ludzie toczą z obcymi rasami nieustającą walkę, starając się wyniszczyć wszystkich przedstawicieli gatunków. Selena nie znajduje przy boku ukochanego Micheala, dowiaduje się jednak, że ma z nim córkę, którą zresztą zabiera ze sobą w poszukiwaniu sojuszników. Szykuje się wojna, tylko kto stanie po przeciwnych stronach?
Ten bardzo krótki, bo w gruncie rzeczy niespełna 80-minutowy film składa się niemalże wyłącznie z filmowej rzezi, szykowanej sobie nawzajem przez wampirów, lykanów i nowego wroga, który jest chyba jedynym niespodziewanym dodatkiem w całej opowieści. Ale sensu i niestety scenariusza jest w tym filmie niewiele. Ma być efektownie, głośno, krwawo, najlepiej bardzo krwawo a główna bohaterka ma wyglądać pięknie. Beckinsale nie musi specjalnie się wysilać mimiką twarzy, tak samo jak grać nie muszą specjalnie inni aktorzy. Szkoda, bo aktorka ma przecież swoje możliwości, które zresztą udało jej się już w tej sadze pokazać. Szkoda.
Na szczęście film jest tak krótki, że kończy się zanim zdążymy się nim ostatecznie zniesmaczyć i znudzić. Ot, kolejne łubu-dubu ze znanej serii. Ciut lepsze niż część poprzednia i znacznie, znacznie gorsze niż pierwsze dwie, znacznie mądrzejsze. No i oczywiście, wkrótce przyjdzie nam przywitać kolejną filmową odsłonę sagi, bo zakończenie nie pozostawia wątpliwości co do potencjalnej kontynuacji. Ciekawe czy z główną bohaterką. Pewnie będą musieli jej dużo zapłacić.