Zakochana w mroku

Czy Briony, dziewczyna-wilczyca rzeczywiście jest wiedźmą? Czy jest winna wszystkim nieszczęściom w rodzinie? Czy naprawdę jest zła i niebezpieczna? Co stanie się, gdy jej tajemnice
wyjdą na jaw? Co stanie się, gdy Briony się zakocha…? Mroczna, ale urzekająca fantasy – napisał o książce recenzent „Publishers Weekly”.


Nim umarła, macocha Briony dobrze zadbała, by dziewczyna obarczyła się winą za wszystkie nieszczęścia w rodzinie. I teraz poczucie winy przywarło do Briony tak mocno, że stało się wręcz jej drugą skórą. Dziewczyna często ucieka na bagna i opowiada tam historie o Starych, duchach, które nawiedzają trzęsawiska. Jednakże tylko wiedźmy są w stanie je zobaczyć, a w jej miasteczku bycie jedną z nich oznacza karę śmierci. Mimo iż uważa, że nie zasługuje na nic dobrego, Briona lęka się, co się stanie gdy jej sekret wyjdzie na jaw… I wtedy niespodziewanie w jej życiu pojawia się Eldrik, o złotych oczach i wspaniałej czuprynie jasnobrązowych włosów. Eldrik, który traktuje Brionę jako kogoś naprawdę wyjątkowego… Briona przekona się, że oprócz sekretów, które stara się ukryć, jest też wiele tajemnic, o których wcześniej nie miała pojęcia. 2.jpg

Przyznałam się do wszystkiego i chcę zostać powieszona.
Bardzo was proszę.
Nie chcę sprawiać wam trudności, ale opowiadanie historii mojego życia jest ponad moje siły. Nie zniosę przeżywania na nowo tych wspomnień - dotyku Martwej Ręki, smrodu węgorza, bagna, które bulgocze i połyka.
Jak możecie myśleć, że jestem niewinna? Nie dajcie się oszukać mojej twarzy; ona jest największą kłamczynią. Dziewczyna może mieć twarz anioła i okrutne serce.
Wiem, sądzicie, że dajecie mi szansę - czy może raczej Dziecię Dzwonu mi ją daje. To zrozumiałe, że nie chce po raz drugi zaprowadzić na szubienicę niewinnej dziewczyny, ale wierzcie mi: nie ma w moim życiu nic, co by mnie
rozgrzeszało. Moja historia potwierdzi tylko to, co już wam powiedziałam, czyli to, że jestem niecna.
Czy Dziecię Dzwonu nie może uwierzyć mi na słowo?
Jeśli już muszę, od czego mam zacząć? Historia złej dziewczyny naprawdę nie ma początku. Musiałabym zacząć od dnia swoich narodzin.

Gdyby Eldrik miał ją opowiedzieć, przypuszczalnie zacząłby od siebie i od dnia, w którym przypłynął do Swampsea. Czyż porządne historie nie zaczynają się właśnie w momencie, kiedy przybywa przystojny nieznajomy i wszystko
zaczyna się psuć?
Ale to nie jest porządna opowieść i powiem wam jedno: powinnam wisieć.
Przeł. Anna Sak
W księgarniach od 26 kwietnia

Komentarze
Polityka Prywatności