Zwyczajna a jednak bardzo niezwyczajna książka. To opowieść o codziennym, spokojnym życiu i miasteczku pełnym niepowtarzalnych mieszkańców. Książka urzeka swoim klimatem i historiami, które zostają w pamięci jeszcze długo po zakończeniu książki.
Bohaterów w książce Debbie Macomber jest co najmniej kilkunastu. Jest wśród nich Teri zmartwiona tym, że jej mąż przestał angażować się w pasję swojego życia – szachy. Jest Linette, która ucieka z miasta po złamanym sercu. Jest też szeryf małego miasteczka Cedar Cove, zrujnowany chorobą i śmiercią żony, gotowy aby zacząć nowy rozdział w życiu, rozdarty jednak pomiędzy pragnieniami a obowiązkami wobec córki. Jest wielu innych, pozornie zwyczajnych ludzi, których losy są jednak pełne wyjątkowych wydarzeń. Łączy ich jedno: małe miasteczko Cedar Cove. Pełne zwyczajnych, a jednak wyjątkowych ludzi, których losy będziemy mogli śledzić w książce Debbie Macomber.
Ta przeurocza książka nie odkryje przed swoimi czytelnikami żadnych sensacji, ale mimo to stanowi przeżycie. Każdy z bohaterów jest na swój sposób wyjątkowy, tak samo jak wyjątkowa jest jego historia. Takim bohaterem może być zresztą każdy z nas, bo też opowieści z książki Macomber to historie wielu prawdziwych ludzi. Historie nie opowiadane w wiadomościach, historie nie stawiane na piedestał, historie w których być może nie ma sensacji, ale wcale nie mniej wyjątkowe niż te, które trafiają do gazet. Macomber relacjonuje, snuje spokojnie opowieść, pozwala jej niemalże płynąć własnym torem, czy żyć własnym życiem. Stawia na dialogi między ludźmi, rezygnując z nadmiernych opisów. Pokazuje emocje. Przeplata wszystko wspólnymi wątkami, tworząc jedną piękną całość. Czyta się to świetnie, chociaż może nie wszystkie historie wciągają w równym stopniu. Ale te ulubione pamięta się jeszcze długo po zakończeniu książki.
Marta Czabała