Kto ma większą władzę niż 500 GRACZY? - Tylko człowiek, który poznał ich sekrety.

Jeszcze przed premierą „500 graczy”, debiutanckiej powieści młodego waszyngtońskiego dziennikarza – Matthew Quirka, recenzenci zgodnie okrzyknęli ją thrillerem na miarę słynnej „Firmy” Johna Grishama. Książka od razu zainteresowała producentów filmowych i obecnie trwają prace nad jej ekranizacją.


"500 graczy", łączy w sobie najlepsze elementy politycznej intrygi i wstrzymującej dech akcji, przywodzi na myśl klasyczne thrillery. W postaci Michaela Forda czytelnicy odnajdą nowego bohatera, którego losy potwierdzają starą prawdę: im wyżej się wchodzi, tym droga trudniejsza, a upadek bardziej bolesny - a nawet śmiertelny.

Mike Ford, świeżo po ukończeniu prawa na Harvardzie, zdobył wymarzoną pracę w Davies Group - najpotężniejszej firmie doradczej Waszyngtonu. Tym samym wszedł w kręgi "pięćsetki" - elity faktycznie rządzącej Waszyngtonem, a przez to i światem. A teraz znalazł się na muszce dwóch niebywale niebezpiecznych ludzi. Żeby uratować skórę, musi sięgnąć po doświadczenia ze swej szemranej młodości: kraść, oszukiwać, kłamać - a w końcu nawet zabić.

Walker był przybyszem z prowincji, lecz miał wszelkie szanse, by dołączyć do "pięćsetki", jak się mawiało w Davies Group. To znaczy, słyszałem ten termin jedynie wtedy, gdy komuś wymknął się z ust, bo oficjalnie czegoś takiego jak "pięćsetka" nie było. Ale bez trudu mogłem się domyślać, co znaczył: chodziło o pięciuset ludzi zza Beltway, mających realną władzę. Ci wybrańcy rządzili Waszyngtonem, a przez to całym krajem. Davies Group cholernie chciała nawiązać zażyłe stosunki z każdym z nich. Ja sobie dopiero wyrabiałem pozycję w firmie, musiałem więc więcej ryzykować i brać na siebie więcej odpowiedzialności. Na czym dokładnie polegała ta praca? Szczerze mówiąc, robota, którą wykonywałem dla Marcusa, polegała na oszustwie albo wyłudzaniu.
Fragment książki

2.jpg

Powieść "500 graczy" poleca Bartosz Węglarczyk:
"500 graczy" czyta się jak thriller Grishama, tyle że osadzony w świecie wielkiej amerykańskiej polityki. Jest niezwykle realistyczny, ale czegóż innego oczekiwać od dziennikarza znanego pisma, który od lat pracuje w Waszyngtonie… Aż trudno uwierzyć, że to jego debiut literacki. Nie mam natomiast żadnych wątpliwości, że za kilka lat obejrzymy w kinie film oparty na tej książce, bo nie sfilmować jej - byłoby grzechem.

ZOBACZ TRAILER
http://www.youtube.com/watch?v=lhXyDbNTd4E


Matthew Quirk - studiował historię i literaturę w Harvard College. Po uzyskaniu dyplomu pracował w "The Atlantic", gdzie przez pięć lat pisał między innymi o najemnikach, handlu opium, terroryzmie, międzynarodowych gangach. "500 graczy" jest jego pierwszą powieścią, trwają prace nad jej filmową adaptacją. Autor mieszka w Waszyngtonie.


Komentarze
Polityka Prywatności