Fascynująca historia Jana Żeglarza, który miał dotrzeć do Nowego Świata przed Kolumbem. Świat rywalizacji we współczesnej nauce, tajemne bractwa i mroczne interesy w nowej polskiej powieści sensacyjno-historycznej „Manuskrypt Jana Żeglarza” Andrzeja Dudzińskiego, która w środę trafiła na półki księgarń.
O książce:
Robertowi Nowickiemu nie przyznano prestiżowego grantu norweskiej Fundacji Nansena, sponsorującej badania historii wielkich odkryć geograficznych. Historyk otrzymał za to możliwość zbadania pewnego manuskryptu, który przez setki lat spoczywał w archiwach klasztoru franciszkanów na Wyspach Owczych. Tym samym wkroczył na drogę zaskakujących i niebezpiecznych odkryć, nie tylko historycznych.
Jakie tajemnice zawiera ów stary manuskrypt? Kim jest jego autor? Jaki jest sekret płatków róży? Czy odpowiedź znajduje się w murach starej katedry? Czy niespełniona miłość sprzed wieków może odżyć w sercach tych, którzy poznają jej historię? Co łączy Wyspy Owcze, wybrzeża Labradoru i Gdańsk?
Manuskrypt Jana Żeglarza to opowieść o namiętnościach, miłości, przyjaźni, nienawiści, spełnionych marzeniach i zawiedzionych nadziejach - wpleciona w wielką historię.
Tytułowy Jan Żeglarz to Jan z Kolna, opisywany także jako Scolnus, Scolvus lub Scolus, ur. około 1435, zm. około 1484, żeglarz, który w roku 1476, a więc 16 lat przed Kolumbem miał dotrzeć do Ameryki pod banderą duńskiego króla Christiana I Oldenburga. Ekspedycja miała penetrować okolice dzisiejszego Bostonu. O polskim pochodzeniu żeglarza pisali m.in: Franciszek Belleforest, Cornelius Wytfliet, Morisot, George Horn, Coronelli, Charlevoix i Alexander von Humboldt.
O autorze:
Andrzej Dudziński to pisarz, scenarzysta telewizyjny, reżyser filmów dokumentalnych, reporter. Ma dwie wielkie pasje - uporządkowanie i opisanie najwcześniejszych śladów polskich w Ameryce oraz Kaszuby. Pierwszą realizuje, publikując książki, drugą – tworząc filmy dokumentalne.
Więcej o książkach wydawnictwa na www.bukowylas.pl oraz na facebook.com/bukowy.las