Podczas pracy na planie komedii „Kochanie, poznaj moich kumpli” było tak wesoło, że reżyser (Stephan Elliott) musiał wyrzucać aktorów z planu –rozśmieszali się tak bardzo, że burzyli plan zdjęć. Kris Marshall, który w „To właśnie miłość” doprowadzał swoim brytyjskim akcentem Amerykanki do orgazmu i Kevin Bishop – jeden z najlepszych komików wykpiwających celebrytów na Wyspach - „nakręcali się nawzajem do czerwoności” – zdradza Elliott. Reżyser nie miał też lekko z najzabawniejszą aktorką Hollywood - Rebel Wilson („Druhny”) i Jonathanem Bigginsem, który odpowiadał na zaczepki kolegów genialnym australijskim sarkazmem.
„To było czyste komediowe złoto!” – przekonuje reżyser. Takie odczucia ma także Olivia Newton-John, gwiazda „Grease”, która gra teściową łamiącą wszystkie możliwe, towarzyskie konwenanse: „Praca z tymi chłopakami to był po prostu czysty śmiech!”.
„Kochanie, poznaj moich kumpli”, to komedia weselnych omyłek. Reżyser ze śmiechem przekonuje, że to „Szklana pułapka na weselu” i dodaje, że widzowie „zejdą… ze śmiechu”. Wtóruje mu recenzent z jednego z największych amerykańskich portali filmowych podsumowując, że na tym filmie „Nie będziesz mógł przestać się śmiać!”.
KOCHANIE, POZNAJ MOICH KUMPLI - mając takich przyjaciół, nie potrzebujesz wrogów.
JUŻ W KINACH