Gorąca wiadomość - Studentnews.pl recenzuje

Leciutka, przyjemna powieść na wakacje. Umili podróż, czasami rozbawi, momentami zaciekawi. Ale rewelacji nie będzie na pewno, bo to książka najwyżej dobra, z dość płaską, jednowymiarową fabułą. A i z bohaterkami ciężko się utożsamić.

I wcale nie chodzi tutaj o wiek, chociaż cztery główne bohaterki mają w sumie prawie 250 lat. Toots wychodziła za mąż więcej razy niż Elizabeth Taylor, a te małżeństwa przyniosły jej miliony dolarów na koncie. Teraz pochowała kolejnego męża i definitywnie postanowiła zostać stanu wolnego. Nie ma zamiaru jednak tracić czasu na żałobę. Zaprasza do siebie dawno nie widziane przyjaciółki, matki chrzestne jedynej córki, aby wraz z nimi wejść w nowy etap życia.

2.jpg

Niezmiernie podoba mi się, że bohaterki książki nie są długonogimi divami o nieskazitelnej urodzie, ale rozkosznymi starszymi paniami, z doskonałym poczuciem humoru, pełnymi doświadczeń i niepowtarzalnego spojrzenia na świat. Pełno jest tutaj przezabawnych dialogów, ciekawych rozmów, barwnych opisów. Czyta się to szybko, z jakąś tam przyjemnością. Ale wczuć się nie da. Dla miłośnika książek całkowite zaangażowanie w jakąś powieść jest absolutnie bezcennym doświadczeniem i przeżyciem. Tutaj, choćby nie wiem jak próbować, naprawdę trudno jest się przejąć, trudno przeżywać. I wcale nie wydaje mi się, że ma to coś wspólnego z faktem, że bohaterki książki żyją w niedostępnym dla nas świecie. Być może to dlatego, że powieść jest jedynie pierwszą częścią z zapowiadanych trzech. Dzieje się sporo, ale wątki są jakieś jednowymiarowe, płaskie. Może jako całość nabiorą ostatecznego kształtu i będą jednak w stanie porwać. Do części drugiej podejdę ostrożniej, ale jednak podejdę. Zobaczymy.

M.D.


Komentarze
Polityka Prywatności